Inflacja w maju jeszcze niższa. Dane GUS lepsze niż oczekiwano
Inflacja w Polsce w ujęciu rocznym spada w widocznym tempie. W maju wyniosła 4,0 proc. - wynika z najnowszego odczytu GUS. To mniej niż zakładał tzw. wstępny szacunek, według którego inflacja wyniosła 4,1 proc. rok do roku. Przypomnijmy, że jeszcze w kwietniu inflacja kształtowała się na poziomie 4,3 proc. rok do roku.
W ujęciu miesiąc do miesiąca mamy do czynienia z deflacją - ceny w Polsce spadły o 0,2 proc. Na taki sam spadek wskazywał wstępny szacunek.
GUS opublikował także dane dotyczące dynamiki cen w poszczególnych kategoriach koszyka zakupowego. W ujęciu rocznym wyhamowała zarówno inflacja towarów, jak i usług. Ta pierwsza wyniosła 3,3 proc. (wobec 3,5 proc. w kwietniu), ta druga 6,0 proc. (wobec 6,3 proc. w kwietniu).
W porównaniu z majem 2024 r., najmocniej rosły ceny związane z użytkowaniem mieszkania lub domu i nośnikami energii - o 10,6 proc. Na drugim miejscu uplasował się wzrost cen w kategorii edukacja (8,1 proc. rdr). Z kolei najmocniej taniały - w ujęciu rok do roku - ceny transportu (-7,2 proc.), a drugą kategorią, w której dane GUS wskazały na deflację, była odzież i obuwie (spadek cen o 1,6 proc. rdr).
Żywność i napoje bezalkoholowe były w maju droższe o 5,5 proc. rok do roku.
W ujęciu miesięcznym w maju najmocniej szły w górę ceny w restauracjach i hotelach, ceny usług zdrowotnych oraz napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (w każdej z wymienionych kategorii inflacja wyniosła 0,7 proc. mdm). W porównaniu z kwietniem spadły za to ceny transportu - o 2,4 proc. Żywność i napoje bezalkoholowe były w maju droższe o 0,4 proc. miesiąc do miesiąca.
"Majowa inflacja zrewidowana w dół do 4,0 proc. r/r. Inflacja bazowa prawdopodobnie spadła do 3,2 proc. r/r. W lipcu spadek CPI w okolice celu NBP i względna stabilizacja w kolejnych miesiącach. RPP ma argumenty za rozpoczęciem cyklu cięć stóp, ale czy zrobi to już w lipcu?" - zastanawiają się w serwisie X ekonomiści ING Banku Śląskiego.