Obama liczy na NAB

W liście przesłanym w poniedziałek do przywódców Kongresu, prezydent Barack Obama zaproponował udzielenie Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu (MFW) kredytów na sumę 100 mld dol. i zaapelował o większe wsparcie Funduszu dla krajów o tzw. wschodzących gospodarkach.

W liście przesłanym w poniedziałek do przywódców Kongresu, prezydent Barack Obama zaproponował udzielenie Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu (MFW) kredytów na sumę 100 mld dol. i zaapelował o większe wsparcie Funduszu dla krajów o tzw. wschodzących gospodarkach.

Obama podkreślił, że fundusze te "nie oznaczałyby jakiegokolwiek zwiększenia wydatków budżetowych, bowiem w istocie stanowiłyby wymianę aktywów". Suma 100 mld dol. stanowiłaby część wsparcia dla MFW uchwalonego na niedawnym szczycie państw Grupy G20 w Londynie. Uchwalono wówczas wsparcie MFW sumą 750 mld dol. aby ułatwić Funduszowi pomoc dla krajów z rozwijającą się gospodarką rynkową. Odczuwają one szczególnie dotkliwie skutki światowego kryzysu finansowego i gospodarczego.

Pomoc amerykańska byłaby przeznaczona głównie na zwiększenie tzw. Nowego Systemu Pożyczkowego (NAB) MFW,, który - jak zauważył Obama - jest "boleśnie niewystarczający" do sprostania kryzysowi. Zdaniem prezydenta potencjał NAB powinien wynosić ok. 500 mld dol.

Reklama

Pogarszające się warunki grożą pogłębieniem się recesji w tych krajach i mogą spowodować załamaniem się ich systemów walutowych, co konsekwencji spowolniłoby wychodzenie z kryzysu na całym świecie i odbiłoby się rykoszetem na sytuacji gospodarki amerykańskiej - napisał Obama w swoim liście. Dodał, że ma w szczególności na myśli gospodarki Chin i Indii.

Prezydent USA Barack Obama nakazał członkom swego gabinetu zmniejszenie wydatków w budżetach ich resortów na łączną kwotę 100 milionów dolarów w ciągu trzech miesięcy.

Chociaż suma planowanych oszczędności stanowi zaledwie drobny ułamek budżetu państwa, administracja przedstawia inicjatywę prezydenta jako wyraz jego determinacji, aby zreformować rząd i zmniejszyć jego niepotrzebne wydatki. Na początku kwietnia Kongres uchwalił budżet na przyszły rok, zawierający znaczne wydatki z inicjatywy rządu, w tym na zapoczątkowanie reform ochrony zdrowia, energetyki i edukacji. W budżecie przewidziano deficyt 1,2 biliona dolarów. Republikańska opozycja oskarża rząd i Demokratów w Kongresie o nadmierne wydatki, które grożą niebezpiecznym wzrostem deficytu. W poprzednią środę w całym kraju odbyły się demonstracje przeciw Obamie i programowi administracji, zorganizowane przez konserwatywnych polityków.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Barack Obama | 100 | wydatki | prezydent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »