Odwagi, Panie Ministrze!

Przedsiębiorcy oczekują od Mirosława Gronickiego zdecydowanych działań, które uratują budżet i zachęcą firmy do inwestycji.

Przedsiębiorcy oczekują od Mirosława Gronickiego zdecydowanych działań, które uratują budżet i zachęcą firmy do inwestycji.

Zapowiedziana przez premiera zmiana na stanowisku ministra finansów została bardzo dobrze przyjęta przez przedsiębiorców. Andrzej Raczko, dotychczasowy szef resortu, podpadł im ostatnio, broniąc rozdętych uprawnień aparatu skarbowego i przychylnie wypowiadając się o harmonizacji podatków w UE, która prowadziłaby do ich podniesienia w Polsce. Za jego czasów minister finansów kojarzył się z bezdusznym księgowym, nic dziwnego więc, że organizacje przedsiębiorców wzywały do przewietrzenia zmian gmachu przy ul. Świętokrzyskiej. Zapowiedź nominacji Mirosława Gronickiego budzi duże nadzieje.

Reklama

Naprawa finansów

Przedsiębiorcy liczą, że nowy minister włączy się w reformę finansów publicznych. W piątek okazało się, że nie została ona całkiem pogrzebana, bo dzięki wsparciu Platformy Obywatelskiej sejm przyjął ustawę waloryzacyjną zakładającą, że podwyżka emerytur nastąpi po przekroczeniu 5 proc. skumulowanej inflacji, a nie 3 proc., jak chciała cześć posłów (także koalicji rządowej). To daje nadzieję, że tandem Gronicki-Hausner zdoła nieco ograniczyć i uporządkować wydatki budżetu. Przedsiębiorcy liczą na odważne decyzje ministra finansów i umiejętne wykorzystanie dodatkowych dochodów państwa, wynikających z wysokiego tempa wzrostu gospodarczego.

Reforma podatków

Jeszcze częściej powtarzają się apele o zmiany w systemie i aparacie podatkowym. Chodzi po pierwsze o nieblokowanie już przyjętych i korzystnych dla biznesu rozwiązań, jak np. wiążące interpretacje prawa podatkowego. Kluczowa jest zmiana nastawienia resortu i urzędników skarbowych do przedsiębiorców. Ci pierwsi czują się głównie poborcami, drudzy zaś nadal spychani są do roli petentów, czasem wręcz zwierzyny łownej.

Przedsiębiorcom marzy się minister, który zdoła naprawić błędy w ustawie o VAT, zadba o jednolitą interpretację prawa podatkowego, nie dopuści do ratowania budżetu za pomocą podwyżek podatków, a na koniec uprości system i zmniejszy obciążenia. Szefowie firm przypominają, że radykalne cięcie CIT z 27 do 19 proc. nie tylko nie zmniejszyło wpływów do budżetu, a nawet przyniosło państwu dodatkowe dochody.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: minister | przedsiębiorcy | odwaga | budżet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »