Ogromna spekulacja przy rezerwowaniu mocy

W piątek 13.05.2011 r. sejmowa podkomisja gospodarki przyjęła projekt zmian w Prawie energetycznym, które zablokują dalszy rozwój zielonej energetyki w Polsce. Zdaniem Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej nowelizacja psuje prawo, wzmacnia monopolistyczną pozycję operatorów energetycznych oraz utrzymuje stagnację w energetyce.

Kto blokuje rozwój energetyki w Polsce?

Przed nowelizacją z 2010 r. Ministerstwo Gospodarki podnosiło argument ograniczenia spekulacji przy rezerwowaniu mocy. Słyszeliśmy również o tysiącach wirtualnych megawatów blokujących dostęp do sieci. Podjęliśmy ogromny wysiłek, żeby unormować sytuację, dlatego teraz zastanawiamy się komu zależy na powrocie do sytuacji całkowitego paraliżu w procedurach dostępu do sieci? - zastanawia się Krzysztof Prasałek, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Jedną z kluczowych zmian jest możliwość składania wniosków o przyłączenie do sieci elektroenergetycznej na podstawie wypisu i wyrysu ze studiów uwarunkowań, a nie jak do tej pory z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Wprowadzona w ubiegłym roku nowelizacja przepisów Prawa energetycznego miała na celu realizację w pierwszej kolejności projektów, które ze względu na uwarunkowania planistyczne i środowiskowe miały duże szanse na realizację i przyczynienie się do osiągnięcia krajowego celu w zakresie wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych. Tymczasem studium jest dokumentem o wysokim stopniu ogólności. Daje ono zdecydowanie mniejszą szansę na realizację projektu niż uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Reklama

Zdaniem Krzysztof Prasałka z PSEW wprowadzony zapis doprowadzi do uruchomienia fali wniosków o wydanie warunków przyłączenia dla mało zaawansowanych i mających niewielką szansę na realizację projektów, a najbardziej skorzystają na nim spekulanci - Po wprowadzeniu tego zapisu posypie się lawina wniosków o wydanie warunków przyłączenia do sieci. Nowe moce przyłączeniowe będą blokowane przez projekty, które znajdują się na bardzo wczesnym etapie rozwoju i których realizacja jest bardzo mało prawdopodobna. Znowu pojawią się oskarżenia o spekulację i próbę dorobienia się w nieuczciwy sposób.

Inną ważną zmianą jest to, że operatorzy będą mogli bez podania uzasadnienia odmówić rozpatrzenia wniosków o przyłączenie do sieci nowych źródeł energii. Po sprawdzeniu wielkości mocy przyłączeniowych ogłoszonych jako dostępne i określonych we wniosku, operatorzy będą mogli nie tyle odmawiać przyłączenia, ale po prostu nie rozpatrywać wniosków o przyłączenie odnawialnych źródeł energii. Przy takim zapisie prawa nie będzie istniał obowiązek przyłączenia do sieci, np. farmy wiatrowej, ponieważ w chwili składania wniosku odpowiednie wolne moce przyłączeniowe mogą nie być dostępne. Ponadto operatorzy zostali de facto zwolnieni z konieczności modernizacji i usprawniania sieci elektroenergetycznej.

Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ostro przeciwstawia się wprowadzonym zmianom - To wyjątkowy bubel prawny! Nowe przepisy stoją w sprzeczności z Prawem Wspólnotowym oraz aktualnymi przepisami Prawa energetycznego. Jak zatem jest możliwe, że doszło do ich przyjęcia? - zastanawia się Krzysztof Prasałek, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Zmiany te mogą doprowadzić do tego, że inwestowanie w odnawialne źródła energii w Polsce niedługo przestanie się opłacać. Będziemy na szarym końcu wśród krajów unijnych pod względem przyłączeń do sieci nowych mocy wytwórczych pochodzących z OZE. A nie zapominajmy, że zgodnie z wymogami UE, Polska do 2020 r. musi osiągnąć poziom 15% zielonej energii w całkowitym zużyciu energii. W przyszłości te wymagania będą jeszcze wyższe - podkreśla Krzysztof Prasałek.

Oszczędzamy prąd, ale jak?

INTERIA.PL/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »