Oni na ulgi się nie załapią
Senatorowie odrzucili w czwartek projekt ustawy, który rozszerzał prawo do ulg przysługujących przy przejazdach środkami publicznego transportu kolejowego i autobusowego na studentów studiów doktoranckich.
Projekt takiej ustawy przedłożyła senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Inicjatywa nowelizacji wyszła od Stowarzyszenia Absolwentów i Przyjaciół Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego.
O odrzucenie projektu wnioskowały senackie Komisje: Ustawodawcza oraz Budżetu i Finansów Publicznych.
Projekt zakładał objęcie studentów studiów doktoranckich 37-proc. ulgą przy przejazdach pociągami osobowymi, pospiesznymi i ekspresowymi na podstawie biletów jednorazowych. Ponadto przyznawał doktorantom ulgę w wysokości 49 proc. przy przejazdach pociągami osobowymi i pospiesznymi oraz zwykłymi i pośpiesznymi autobusami na podstawie imiennych biletów miesięcznych.
Od 1 stycznia 2011 r. ulga dla studentów na przejazdy pociągami wyniesie 49 lub 51 proc. zamiast obecnych 37 proc. Nowe regulacje zostaną zapisane w ustawach okołobudżetowych, co pozwoli na zastosowanie szybszej ścieżki legislacyjnej. Oznacza to, że studenci będą mogli skorzystać z większych ulg już od 1 stycznia 2011 roku.
Małgorzata Kobos, rzeczniczka Ministerstwa Finansów, zapewniła, wcześniej że ulga na przejazdy koleją jest pewna, a pieniądze w budżecie są zarezerwowane. Jeśli przepisy wejdą w życie od nowego roku to od 1 stycznia studenci będą mieć ulgę w wysokości 51 %. A nie 50%, jak obiecywał w trakcie kampanii wyborczej Bronisław Komorowski. Ulga dotyczyć będzie miesięcznych biletów PKS oraz wszystkich biletów kolejowych 2 klasy.
Wprowadzenie tych rozwiązań ma kosztować budżet państwa 75 milionów złotych - tyle pieniędzy odłożono w rezerwie celowej. Przewoźnicy nie ukrywają swojego zadowolenia. Małgorzata Sitkowska z PKP Intercity przewiduje, że zwiększenie ustawowej zniżki zmobilizuje i zachęci do podróżowania większe grono studentów, niż to jest dzisiaj.