OPEC nie zmienił limitów

Ceny ropy rosły wczoraj na światowych rynkach po tym, jak OPEC zdecydował się nie zwiększać limitów produkcji dla swoich członków. W tej chwili kartel produkuje najmniej ropy od 11 lat.

Ceny ropy rosły wczoraj na światowych rynkach po tym, jak OPEC zdecydował się nie zwiększać limitów produkcji dla swoich członków. W tej chwili kartel produkuje najmniej ropy od 11 lat.

Wczoraj w Londynie baryłka Brent z dostawą w ciągu miesiąca kosztowała 28,60 USD. Wkrótce może być jeszcze droższa, bo rynek boi się ewentualnej wojny z Irakiem i nadchodzącej zimy, która może wywindować w górę popyt. Ropa droższa o 10 dolarów na baryłce oznacza dla globalnej gospodarki inflację szybszą o 0,5 proc. i 0,5-proc. spadek produkcji - ocenia OECD. Obniżenie produkcji przez OPEC i zawirowania polityczne na Bliskim Wschodzie spowodowały, że od początku roku ropa podrożała o około 50 proc. - czyli właśnie 10 dolarów na baryłce. Jeśli wybuchnie wojna to w jej pierwszych dniach ceny mogą przekroczyć nawet poziom 40 dolarów.

Reklama
Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: ropa naftowa | OPEC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »