Osoba bez prawa udziału

Przepis kodeksu postępowania cywilnego, w zakresie, w jakim wyłącza osobę ubezwłasnowolnioną z kręgu podmiotów uprawnionych do zgłoszenia wniosku o wszczęcie postępowania o uchylenie lub zmianę ubezwłasnowolnienia, jest sprzeczny z Konstytucją RP - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich.

 Przepis kodeksu postępowania cywilnego, w zakresie, w jakim wyłącza osobę ubezwłasnowolnioną z kręgu podmiotów uprawnionych do zgłoszenia wniosku o wszczęcie postępowania o uchylenie lub zmianę ubezwłasnowolnienia, jest sprzeczny z Konstytucją RP - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich.

Rzecznik Praw Obywatelskich złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności art. 559 kodeksu postępowania cywilnego (k.p.c.) z konstytucją.

W uzasadnieniu rzecznik wskazał, że do Biura RPO wpływają skargi od osób ubezwłasnowolnionych, które nie mogą samodzielnie żądać uchylenia ubezwłasnowolnienia bądź też jego zmiany z całkowitego na częściowe. Zgodnie z art. 559 k.p.c., postępowanie o uchylenie ubezwłasnowolnienia może być wszczęte na wniosek lub z urzędu, zaś postępowanie o zmianę orzeczenia o ubezwłasnowolnieniu wyłącznie na wniosek.

Podmiotami uprawnionymi do złożenia wniosku o uchylenie lub zmianę orzeczenia - oprócz prokuratora i Rzecznika Praw Obywatelskich - są małżonek osoby ubezwłasnowolnionej, jej krewni w linii prostej oraz rodzeństwo, a także jej przedstawiciel ustawowy. Jednakże krewni nie mogą zgłaszać wniosku, jeżeli osoba ta ma przedstawiciela ustawowego. Z punktu widzenia zasad, które obowiązują w procesie cywilnym, pozbawienie osoby ubezwłasnowolnionej prawa do zgłoszenia wniosku o wszczęcie postępowania o uchylenie lub zmianę postanowienia o ubezwłasnowolnieniu nie wywołuje wątpliwości - uważa rzecznik.

Osoba ubezwłasnowolniona całkowicie nie posiada bowiem zdolności do czynności prawnych. W konsekwencji osoba taka nie posiada także zdolności procesowej, a zatem podejmowane przez nią w tym zakresie samodzielnie czynności nie mogą wywołać skutków procesowych. Jednak - jak podkreśla rzecznik - to, co z punktu widzenia procedury cywilnej jest uznawane za rozwiązania poprawne, rodzi wątpliwości z punktu widzenia chronionych konstytucyjnie wartości. Godność człowieka, w odróżnieniu od innych szczegółowo określonych w konstytucji praw i wolności, jest nienaruszalna i nie może podlegać ograniczeniom.

Sytuacja osoby ubezwłasnowolnionej wygląda tak, że stała się ona wyłącznie przedmiotem działań innych osób i podmiotów uprawnionych do złożenia wniosku o wszczęcie postępowania o uchylenie lub zmianę ubezwłasnowolnienia. Ponadto wyłączenie legitymacji procesowej osoby ubezwłasnowolnionej narusza istotę wolności, bowiem uniemożliwia tej osobie autonomiczne poddanie ocenie niezawisłego sądu tego, czy w jej sprawie zaszły okoliczności uzasadniające przywrócenie swobody podejmowania aktów woli i wyboru - konkluduje rzecznik.

Godność jako źródło praw

Z art. 30 konstytucji wynika, że godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. W konsekwencji wszystkie prawa i wolności konstytucyjne (w tym także prawo do sądu) muszą być rozpatrywane na tle fundamentalnej zasady godności człowieka. W ocenie RPO, w zakresie objętym wnioskiem Trybunału Konstytucyjnego doszło do naruszenia godności człowieka.

Reklama

Aneta Mościcka

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: zgłoszenia | uchylenie | Rzecznik Praw Obywatelskich
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »