Oświadczenie Balcerowicza
Oświadczenie Leszka Balcerowicza w związku z wywiadem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, udzielonym 3 marca 2006 roku agencji Reuters.
Chcę im dać tę siłę; Profesor Balcerowicz jest bardzo wyraźnym monetarystą. W istocie kategorie ekonomiczne, którymi się posługuje, to są kategorie związane z jego siłą, inflacją. Nikt nie twierdzi, że tego rodzaju czynniki w ekonomii nie są istotne, ale jest dużo innych jeszcze uwarunkowań. składam następujące oświadczenie:
W trakcie kampanii kampanii wyborczej Lech Kaczyński deklarował, że nie zaproponuje mojej kandydatury na stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego. Deklarację tę powtórzył już jako prezydent w cytowanym wyżej wywiadzie. W związku z powtarzaniem tej deklaracji stwierdzam, że nigdy i do nikogo nie zwracałem się o podjęcie jakichkolwiek kroków na rzecz mojego ponownego wyboru na stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego.
Na jesieni 1989 r., kiedy obejmowałem funkcję wicepremiera odpowiedzialnego za gospodarkę i reformy i ministra finansów w pierwszym niekomunistycznym rządzie, w Polsce szalała inflacja, polski złoty był praktycznie pozbawiony wartości i niewymienialny ani na inne waluty, ani ze względu na masowe kolejki i braki na rynku na towary. Teraz mamy prawdziwy pieniądz - stabilny i swobodnie wymienialny. Ale raz osiągnięte dobra nie są automatycznie dane na przyszłość. Trzeba je chronić. Dotyczy to z całą mocą wartości polskiego pieniądza i wymaga postępowania zgodnego z Konstytucją.
W tym kontekście ostatnia wypowiedź prezydenta Lecha Kaczyńskiego na temat jego pojmowania roli prezesa NBP musi niepokoić. Pomijając styl uprawiania polityki, stanowisko prezydenta rodzi pytania zasadniczej natury: czy prezydent oczekuje od prezesa Narodowego Banku Polskiego mniejszej dbałości o wartość polskiego pieniądza? Jeśli tak, to jak to pogodzić z polską Konstytucją, która w artykule 227 stanowi, że Narodowy Bank Polski odpowiada za wartość polskiego pieniądza Jaką inflację obiecuje prezydent Polakom, ogłaszając kryteria swoich decyzji personalnych w sprawie NBP?