PAH: Na świecie co sześć sekund z głodu umiera dziecko
Co sześć sekund na świecie z głodu umiera jedno dziecko - alarmuje Polska Akcja Humanitarna, organizując nową kampanię "Świat bez głodu". 16 października obchodzony jest Światowy Dzień Żywności.
"Prawo do żywności to jedno z podstawowych praw człowieka. Dążąc do jego realizacji, Polska Akcja Humanitarna, która od 1998 roku odżywia dzieci w polskich szkołach, rozszerza swoje działania i rozpoczyna program walki z głodem w krajach Afryki Wschodniej" - poinformowała w komunikacie PAH. Organizatorzy informują, że celem kampanii jest przeciwdziałanie niedożywieniu dzieci w krajach Afryki Wschodniej: Sudanie, Kenii, Somalii i Erytrei.
"Już 30 zł wystarczy, by zapewnić miesięczne wyżywienie jednemu dziecku w Afryce Wschodniej" - podaje PAH. Akcja uruchomiła konto, na które można wpłacać pieniądze. Zebrane środki zostaną przeznaczone na dożywianie dzieci, kobiet w ciąży i matek karmiących. Numer konta to: 33 1060 0076 0000 3310 0017 8605.
"Rozwój dziecka uzależniony jest od jakości i ilości pokarmów, które przyjmuje. Tylko odpowiednio odżywione matki są w stanie wydać na świat i wykarmić dzieci, które będą mogły cieszyć się zdrowiem fizycznym i prawidłowym rozwojem umysłowym" - podkreślono.
16 października obchodzony jest Światowy Dzień Żywności. PAH podaje, że na świecie z głodu cierpi 925 mln ludzi, co oznacza, że co siódmy mieszkaniec ziemi nie ma dostępu do wystarczającej ilości pożywienia, aby zaspokoić fizyczny głód oraz prowadzić aktywne życie społeczne i zawodowe.
98 proc. ludzi cierpiących z powodu głodu żyje w krajach rozwijających się. Według Polskiej Akcji Humanitarnej dwie trzecie światowej populacji niedożywionych mieszka w siedmiu państwach: Chinach, Indiach, Indonezji, Etiopii, Kongo, Pakistanie i Bangladeszu.
Akcja podkreśla, że głównymi przyczynami głodu są wojny, katastrofy naturalne, zmiany klimatyczne wywołujące susze i powodzie, słabo rozwinięte rolnictwo i chroniczne ubóstwo, a także dyskryminujące najbiedniejsze społeczeństwa reguły rynkowe. Problem głodu to efekt nie tyle ilości dostępnej żywności. Chodzi też o sprawiedliwą jej dystrybucję oraz cenę, którą muszą zapłacić najubożsi - podkreśla Akcja.