Państwowa spółka pobiła niechlubny rekord. "Blisko miliard zł straty"

Polska Żegluga Morska to państwowy armator pływający z portów Morza Bałtyckiego do portów na całym świecie. Spółka zanotowała ogromną stratę netto za 2023 r., o czym poinformował wiceminister infrastruktury. Mowa o kwocie ponad 900 mln zł. Polityk winą za taki wynik obarczył decydentów z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy.

Jak poinformował na swoim koncie na platformie X wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka, do resortu trafił raport o wynikach finansowych grupy kapitałowej Polskiej Żeglugi Morskiej za ubiegły rok. Polityk wskazuje, że państwowa spółka odnotowała w 2023 r. stratę netto na poziomie 905,979 mln zł.

"Prawie miliard złotych na minusie to dobitny przykład na katastrofalne zarządzanie majątkiem państwowym za czasów PiS. Mamy dużo do naprawienia, ale zrobimy to" - podsumował wiceminister. 

Reklama

Do omawianego wpisu polityk dołączył także fragment raportu. Można w nim przeczytać, że PŻM P.P. poniosła stratę brutto na poziomie 887 tys. zł. Do tego należy doliczyć "inne obowiązkowe obciążenia" w wysokości 18,5 tys. zł. To ostatecznie przełożyło się na wspomnianą stratę netto w skali całego roku.

Duża strata za 2023 rok. We wcześniejszych latach spółka wychodziła na plus

W danych przekazanych przez wiceministra brakuje jednak informacji, z jakiego powodu spółka poniosła stratę - czy np. z tytułu podstawowej działalności, a może z uwagi na poczynione inwestycje? Ponadto nie dowiadujemy się, jakie były przychody przedsiębiorstwa. A te wyniki dałyby szerszy obraz sytuacji, w której znalazł się przewoźnik. 

Takie informacje są za to dostępne za wcześniejsze lata. Można z nich się dowiedzieć, że 2021 rok był najlepszym dla państwowej spółki. Wówczas wypracowała ona zysk netto na poziomie 882 mln zł, przy przychodach sięgających 2,53 mld zł. Podobne obroty udało się wypracować rok później (2,57 mld zł), przy czym na czysto firma zarobiła już 288 mln zł.

Wcześniej, bo pomiędzy 2017 a 2020 rokiem, PŻM osiągała przychody mieszczące się w przedziale 1,4-1,6 mld zł. Zysk netto spółki wynosił natomiast kolejno 118 mln zł w 2017 r., 193 mln zł w 2018 r., 43,9 mln zł w 2019 r., a w 2020 r. spółka zanotowała wynik ujemny - strata wyniosła 247 mln zł - co było powiązane z ogólnoświatowym zastojem w handlu wynikającym z pandemii Covid-19.

Bezkrólewie w PŻM trwa. Spółka szuka nowego prezesa

Należy też pamiętać, że - podobnie jak w niemal każdej spółce powiązanej ze Skarbem Państwa - tak i w PŻM trwa konkurs, który wyłoni nowego prezesa. Poprzedni włodarz został odwołany w kwietniu tego roku.

Jak informował wówczas rzecznik prasowy spółki Krzysztof Gogol na łamach "Gazety Wyborczej", roszada na najwyższych stanowiskach wynikała z "przeprowadzonego audytu", po którym postawiono na "zbudowanie zupełnie nowej strategii firmy". Tymczasowym prezesem przewoźnika został Dariusz Doskocz. 

PŻM to największy w naszym kraju armator. Firma została powołana do życia w 1951 roku. Jak można przeczytać na stronie spółki, zarządza ona "jedną z największych flot na świecie", jeżeli chodzi o statki w grupie masowców średnich. Posiada łącznie 50 jednostek pływających, w tym 4 promy pasażersko-samochodowe realizujące kursy pomiędzy Polską a krajami skandynawskimi.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »