Pendolino niepotrzebne?

Czy polskiej kolei potrzebny jest zakup pociągów Pendolino? W piątek 28 marca br. "Puls Biznesu" ujawnił, że Alstom chce na razie przekazać PKP Intercity pierwszych osiem pociągów z homologacją tylko do prędkości 160 km/h. Według wiceprzewodniczącego sejmowej Komisji Infrastruktury i posła PiS Krzysztofa Tchórzewskiego, nawet przy homologacji na 250 km/h zakup pociągów i tak wydaje się być nietrafiony.

Czy polskiej kolei potrzebny jest zakup pociągów Pendolino? W piątek 28 marca br. "Puls Biznesu" ujawnił, że Alstom chce na razie przekazać PKP Intercity pierwszych osiem pociągów z homologacją tylko do prędkości 160 km/h. Według wiceprzewodniczącego sejmowej Komisji Infrastruktury i posła PiS Krzysztofa Tchórzewskiego, nawet przy homologacji na 250 km/h zakup pociągów i tak wydaje się być nietrafiony.

- Decyzja o zakupie składów Pendolino w moim przekonaniu była decyzją błędną. Przecież osiąganie prędkości do 250 km/h w Polsce nadal nie będzie powszechnie możliwe - tłumaczy wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury. - Za jeden skład Pendolino można było kupić trzy składy o podobnej klasie jeśli chodzi o komfort jazdy dla 160 km/h. To znacząca różnica, a za pieniądze wydane na Pendolino byłoby kupione to wszystko, co w tej chwili jest dokupowane. Jest to kontrakt na miliardy złotych, którego spółka sama nie będzie w stanie obsłużyć. To zostało podparte porozumieniem z rządem, że rząd będzie dotował przewozy międzyregionalne i z tej puli dołoży pieniądze dla PKP Intercity - tłumaczy Krzysztof Tchórzewski.

Reklama

W opinii wiceprzewodniczącego sejmowej Komisji Infrastruktury, przewoźnik bezwzględnie potrzebuje nowego taboru, ale nie obędzie się bez dokapitalizowania spółki. - PKP Intercity nie jest w stanie odzyskać rynku przewozów pasażerskich bez znacznego dokapitalizowania. To wynika z wielu spraw związanych chociażby z rosnącym kosztem obsługi w związku z nowym taborem. To wszystko powoduje, że jeśli rząd postanowi dokapitalizować spółkę i uczyni z niej operatora międzynarodowego, to spółka ma przed sobą szansę. Ale jako operator tylko polski w moim przekonaniu nie ma szans - dodaje.

Kontrakt na dostawę 20 pociągów firmy Alstom podpisano w 2011 roku. Za 20 składów PKP Intercity zapłaci 2,64 mld zł. Pociągi miały być homologowane do prędkości 250 km/h, ale - jak się okazuje - problemem jest brak infrastruktury umożliwiającej przeprowadzenie testów niezbędnych dla wydania homologacji na 250 km/h w zakresie systemu sterowania ruchem ERTMS/ETCS poziomu 2. Tego systemu nie ma jednak jeszcze w Polsce.

Osiem składów przystosowanych do prędkości 250 km/h miało być dostarczonych do maja tego roku. Wszystkie składy mają wyjechać na polskie tory w grudniu 2014 roku.

Rynek Kolejowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »