Pensje rosną, a będą rosły szybciej
Pensje znowu idą w górę. ale już nie tak szybko jak latem. W listopadzie wynagrodzenia wzrosły o 1,8 proc. w stosunku do września i "tylko" 4,7 proc. licząc rok do roku. Dwa miesiące temu zarobki rosły w tempie ponad 5 proc. Co się stało? Spokojnie, to tylko efekt statystyczny.
Po chwilowej przerwie we wrześniu, kiedy zarobki w stosunku do sierpnia nie wzrosły, w październiku wynagrodzenia znowu poszły w górę. Jak podał GUS, pracownicy sektora przedsiębiorstw zarabiali przed miesiącem średnio po 2657,99 zł brutto - o 47 zł więcej niż we wrześniu i o 120 z więcej niż przed rokiem.
Przyrost w skali miesiąca wyniósł 1,8 proc., a licząc rok do roku - 4,7 proc. Nieźle, ale w sierpniu mieliśmy dynamikę przyrostu wynagrodzeń na poziomie 5,3 proc. Skąd więc taki spadek w październiku?
Wszystkiemu winien jest efekt wysokiej zeszłorocznej bazy. W październiku 2005 r. wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw gwałtownie skoczyły w górę za sprawą wcześniejszej wypłaty górniczej barbórki. W skali roku wzrost wyniósł wtedy aż 6,4 proc.
Ten jednorazowy wyskok ma duży wpływ na tegoroczne statystyki nie tylko w październiku, ale także w listopadzie, a przede wszystkim w grudniu, kiedy znowu efekt bazy dojdzie do głosu. Ponieważ barbórka została wypłacona wcześniej, to w grudniu ub. r. nastąpił bardzo duży spadek dynamiki wynagrodzeń w górnictwie. Licząc rok do roku wyniósł on aż o 15,8 proc.
W tym roku górnicy dostaną wypłaty barbórkowe tradycyjnie w ostatnim miesiącu roku. Ponieważ baza w grudniu 2005 r. jest niska można spodziewać się wysokiej dynamiki wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw. Zresztą, jak przewidują analitycy, wysoki wzrost oczekiwany jest w całej gospodarce. Dział analiz Banku BPH spodziewa się, że w grudniu może on wynieść nawet 7 proc.
Statystyka i rozmiary ubiegłorocznej bazy to jedno, lecz faktem jest, że pensje rzeczywiście w tym roku rosną. Może nie wszyscy dostali w tym roku podwyżki, ale spora część pracodawców płaci swoim pracownikom lepiej niż przed rokiem.
ET
