Pfizer pozywa Polskę za szczepionki. Chce ok. 6 mld zł
Farmaceutyczna firma Pfizer, producent szczepionek na Covid-19, pozwała Polskę za brak odbioru i zapłaty za 60 mln sztuk tych szczepionek. Stawką jest kwota ok. 6 mld zł - czytamy w środowym (22 listopada) wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej".
"Dziennik Gazeta Prawna" przypomina, że tylko Polska zdecydowała się na zawieszenie umowy z Pfizerem, mimo że większość państw unijnych miała ten sam problem z wykorzystaniem kupionych szczepionek i koniecznością ich utylizacji w obliczu spadku zachorowań na Covid-19 i malejącego zainteresowania szczepieniami.
W połowie kwietnia 2022 r. Polska poinformowała Komisję Europejską i Pfizera, że rezygnuje z odbioru kolejnych dawek preparatu przeciw Covid-19 i odmawia uiszczenia płatności za nie. Jak tłumaczył ówczesny minister zdrowia Adam Niedzielski, zapotrzebowanie na szczepionki spadło, ponieważ sytuacja epidemiczna na świecie uległa poprawie. Dodatkowo Polska powoływała się na nowe wyzwania budżetowe związane z agresją Rosji na Ukrainę i napływem ukraińskich uchodźców do naszego kraju. Polska skorzystała tym samym z klauzuli "siły wyższej".
Jako że negocjacje dotyczące zakupu szczepionek na Covid-19 były prowadzone przez KE, a sam kontrakt został zawarty między KE a producentami, Polska w porozumieniu z kilkunastoma innymi państwami UE zdołała wpłynąć na Komisję, by ta wzięła udział w negocjacjach z Pfizerem, wspierając tym samym kraje, dla których koszt szczepień stanowił większe obciążenie finansowe niż w przypadku bogatszych gospodarek (Pfizer wszystkim sprzedawał szczepionki po tej samej cenie) - przypomina "Dziennik Gazeta Prawna".
Negocjacje i podpisana w efekcie nowa umowa między KE a Pfizerem (zakładająca ok. 30-procentową redukcję dostaw i ich rozciągnięcie w czasie) nie zadowoliły Polski i kilku innych państw, m.in. Węgier i Rumunii, które podnosiły, że nie rozwiązuje ona problemu nadwyżek preparatu.
Pfizer pozwał nasz kraj "dopiero w momencie zmiany władzy w Polsce, a także kiedy wojna w Ukrainie nie jest już na pierwszych stronach gazet" - zauważa dziennik. Pozew został złożony w Brukseli, ponieważ umowa była podpisywana przez KE.
Sprawa dotyczy 60 mln szczepionek, których Polska nie odebrała i za które nie zapłaciła. Termin pierwszej rozprawy wyznaczono na 6 grudnia.
