PGE: Ministerstwo chce pobrać dywidendę
Ministerstwo skarbu chce pobrać w formie dywidendy z PGE więcej niż 600 mln zł - powiedział dziennikarzom wiceminister skarbu Jan Bury.
- Spółki energetyczne podzielą się zyskami ze skarbem państwa. PGE ma najlepsze wyniki, więc pobierzemy z niej bardzo dużą dywidendę, ale na takim poziomie, by nie naruszyć jej kapitałów zapasowych i planów inwestycyjnych - poinformował. Na pytanie o poziomy dywidendy odpowiedział, że na pewno będzie to więcej niż 600 mln zł, a tyle wynosił jednostkowy zysk PGE za 2008 rok. Wiceminister zapewnił, że dywidenda będzie jednak sporo niższa od zysku wypracowanego przez całą grupę, który wyniósł 2,7 mld zł.
Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) chce, by Zakłady Azotowe w Tarnowie i Kędzierzynie przeznaczyły co najmniej 60 proc. zysku za 2008 rok na wypłatę dywidendy - poinformował PAP wiceminister skarbu Krzysztof Żuk. - Naszym celem jest pobranie dywidend z części spółek sektora chemicznego. Co do Puław to decyzja zapadnie jesienią, natomiast w przypadku Zakładów Azotowych w Tarnowie i Kędzierzynie chcemy, by spółki przeznaczyły co najmniej 60 proc. na dywidendę, a być może więcej - powiedział PAP Żuk. Wcześniej zarząd Tarnowa informował, że nie zamierza wypłacać dywidendy do czasu zakończenia programu inwestycyjnego, który rozpisany jest do 2011 roku.
We wrześniu-październiku tego roku możliwe jest zakończenie prywatyzacji Enei - poinformował w czwartek dziennikarzy wiceminister skarbu Jan Bury. - Doradca prywatyzacyjny potrzebuje jeszcze około miesiąca do zakończenia swych prac. Myślę, że nastąpi to na przełomie lipca i sierpnia. Wtedy będziemy mogli uruchomić procedury związane ze sprzedażą Enei - powiedział. - Myślę, że uda się dokonać pełnej prywatyzacji spółki we wrześniu-październiku tego roku - dodał. Bury poinformował, że nie jest jeszcze ustalone, czy sprzedaż tego pakietu odbędzie się poprzez rokowania czy wezwanie.