PGNiG rozpoczął prace wiertnicze w poszukiwaniu gazu

PGNiG rozpoczął prace wiertnicze w poszukiwaniu gazu z łupków na koncesji Tomaszów Lubelski, odwiert Lubycza Królewska - podała spółka w komunikacie prasowym. W USA wierci się 5 tys. otworów rocznie; w Polsce od 2010 r. wywiercono 22, w 2012 r. ma powstać 14, a do 2017 r. koncesjonariusze zaplanowali 127.

Spółka podała, że w ciągu najbliższych 100 dni zostaną przeprowadzone wiercenia do głębokości 4300 m. Wykonanie odwiertu pionowego i przeprowadzone na tej podstawie analizy pozwolą zebrać więcej informacji na temat zasobów gazu łupkowego na Lubelszczyźnie. Odwiert wykonuje PNiG Kraków, spółka z Grupy Kapitałowej PGNiG.

"Tylko dzięki zwiększonej liczbie odwiertów możliwe będzie sprawdzenie potencjału złóż, by mówienie o gazie zastąpić realnym wydobyciem" - powiedział cytowany w komunikacie Mikołaj Budzanowski, minister skarbu państwa.

Reklama

"Naszym celem numer jeden jest jak najszybsza weryfikacja rzeczywistych zasobów gazu niekonwencjonalnego w Polsce i zidentyfikowanie obszarów, na których warto skoncentrować posiadane siły i środki w kolejnych latach. Dzięki pracom prowadzonym w gminie Lubycza Królewska, wierceniom otworu zlokalizowanego na koncesji Tomaszów Lubelski, będziemy mogli poszerzyć naszą wiedzę na temat potencjału zasobów gazu z łupków na Lubelszczyźnie" - powiedziała cytowana w komunikacie Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PGNiG.

Lubelszczyzna, to drugi po Pomorzu obszar Polski, na którym PGNiG posiada koncesje poszukiwawcze gazu z łupków. Najbardziej zaawansowane prace są obecnie na Pomorzu, na odwiercie Lubocino-1, koncesja Wejherowo. We wrześniu 2011 roku, PGNiG rozpoczęło techniczny odbiór gazu z łupków z tego odwiertu.

Spółka podtrzymuje, że jeżeli wszystkie prace na koncesji Wejherowo będą przebiegać zgodnie z harmonogramem, to wydobycie przemysłowe gazu z łupków w tym rejonie powinno zostać uruchomione w końcu 2014 roku.

_ _ _ _ _

Enea jest zainteresowana poszukiwaniem gazu łupkowego

- Enea jest zainteresowana zaangażowaniem się w poszukiwanie gazu łupkowego - powiedział w poniedziałek dziennikarzom minister skarbu Mikołaj Budzanowski.

Jak zaznaczył, MSP wciąż zachęca spółki Skarbu Państwa, by angażowały się w poszukiwanie gazu z łupków. "Bardzo ważne jest, by połączyć siły spółek Skarbu Państwa, przede wszystkim tych, które w przyszłości będą korzystać z tego gazu. Mówię tu o sektorze elektroenergetycznym, czyli o Grupie Tauron, PGE, również Enei, która jest tym w największym stopniu zainteresowana" - powiedział szef resortu skarbu. Dodał, że w poszukiwania powinien być zaangażowany także sektor chemiczny.

Pod koniec stycznia PGNiG podpisało trzy odrębne listy intencyjne z PGE, Tauron Polska Energia i KGHM, dotyczące współpracy przy poszukiwaniu i zagospodarowaniu złóż gazu z łupków na terenie Polski - zgodnie z podpisanymi dokumentami, firmy będą wspólnie poszukiwały gazu na, należącej do PGNiG, koncesji Wejherowo. Na początku marca wiceprezes PGNiG Sławomir Hinc poinformował PAP, że spółka ma w ciągu 2-3 miesięcy ustalić warunki współpracy przy poszukiwaniu gazu łupkowego z PGE, Tauronem i KGHM.

O pomyśle współpracy i wspólnych inwestycji firm energetycznych i paliwowych przy poszukiwaniu gazu z łupków mówił wcześniej minister skarbu Mikołaj Budzanowski. "Chciałbym - i wyraziłem to w liście skierowanym do spółek - wykorzystać pewną synergię pomiędzy sektorem elektroenergetycznym w Polsce a sektorem paliwowo-gazowym. (...) Bo kto będzie później odbiorcą tego gazu w Polsce - oczywiście sektor elektroenergetyczny" - powiedział minister 19 stycznia podczas konferencji ws. wydobycia gazu łupkowego.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: gaz łupkowy | PGNiG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »