PGNiG wnioskuje o podwyżkę

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) złożyło do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE) wniosek o zatwierdzenie podwyżki cen gazu dla odbiorców hurtowych o 10,2 proc. - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej dyrektor biura taryf PGNiG Cyryl Federowicz.

URE ma czas do 17 sierpnia na odpowiedź na wniosek PGNiG. Zmieniona taryfa obowiązywałaby od 1 września do 31 grudnia br.

"PGNiG wnioskuje o korektę cen gazu o 10,2 proc. między innymi ze względu na koszt zakupu gazu z importu, wyższy koszt zakupu walut oraz brak rentowności na działalności obrotu gazem wysokometanowym" - napisała spółka. PGNiG złożył wniosek do Urzędu Regulacji Energetyki w piątek 14 lipca.

- Ceny gazu w naszych kontraktach importowych są uzależnione od cen produktów ropopochodnych - te natomiast są bardzo silnie skorelowane z cenami ropy naftowej na rynkach światowych - wyjaśnił Federowicz. Dodał, że w ostatnich dniach sytuacja na rynku ropy naftowej zmieniała się radykalnie.
- Notowania baryłki ropy naftowej w Londynie przekraczają już 78 dolarów - powiedział.

Reklama

"Obecnie PGNiG kupuje gaz z importu po cenie wyższej niż uzyskuje ze sprzedaży odbiorcom krajowym. Oznacza to, że spółka prowadzi podstawową działalność, czyli obrót gazem, ze stratą" - czytamy w komunikacie. PGNiG wnioskował wcześniej o podwyżkę cen gazu z początkiem lipca o 12 proc., argumentując to m.in. wzrostem kosztów zakupu gazu z importu (o 4,13 proc.) oraz wyższym kosztem zakupu walut (wzrost kursów walut o 8,4 proc.), w których dokonywane są rozliczenia kontraktowe. Urząd jednak sprzeciwił się wprowadzeniu podwyżki.

Jeśli Urząd Regulacji Energetyki nie zatwierdzi podwyżki cen gazu o 10,2 proc., to przychody PGNiG będą w każdym kwartale niższe o 5-6 proc niż w sytuacji, gdyby do tego zatwierdzenia doszło - poinformował w poniedziałek Cyryl Federowicz dyrektor biura taryf PGNiG.

Pytany, dlaczego PGNiG wnioskuje obecnie o podwyżkę cen gazu o 10,2 proc., a nie o 12 proc. jak wcześniej, odpowiedział: "Ponieważ w ostatnim okresie udało nam się dokonać bardzo korzystnych transakcji zabezpieczających, jeśli chodzi o kurs dolara".

Federowicz dodał, że po tej podwyżce ceny gazu dla gospodarstw domowych wzrosłyby od 4,4 do 6,2 proc. Dla klientów wykorzystujących gaz do gotowania, miesięczna podwyżka cen gazu wyniesie 83 groszy, dla wykorzystujących gaz do gotowania i podgrzewania wody - 3,50 zł. Korzystający jednocześnie z gazu do gotowania, podgrzewania wody i ogrzewania domów oraz mieszkań, zapłaciliby miesięcznie o 14,28 zł więcej.

- W naszych relacjach z kontrahentami, w tym z Gazpromem, płacimy inne ceny, niż pierwotnie były zakładane i były podstawą zatwierdzenia cen w naszej taryfie - podkreślił.

Federowicz powiedział, że kursy walut wzrosły ponad poziom zatwierdzony w obecnej taryfie. Wyjaśnił, że taryfa została skalkulowana przy kursie dolara na poziomie 3,07 zł. Dodał, że w okresie od kwietnia do lipca br. kurs dolara był zdecydowanie wyższy.

Federowicz poinformował, że "ostatni raz firma zrealizowała dodatnią marżę na obrocie gazem wysokometanowym w pierwszym kwartale 2005 r.". Wyjaśnił, że "ceny gazu zmierzają w górę" i istnieje poważne ryzyko, że ten ujemny wynik będzie się powiększał w następnych miesiącach.

"Chcielibyśmy ograniczyć skalę poszczególnych podwyżek(...) Nie jesteśmy w stanie dalej wzrostu cen gazu pokrywać naszym wynikiem finansowym" - powiedział.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »