Piechociński: Przed rolnictwem wiele poważnych wyzwań

Demografia, rozdział środków unijnych, organizacja produkcji i wspieranie eksportu to zdaniem wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego główne wyzwania dla polskiego rolnictwa. Jego zdaniem, w każdej z tych dziedzin potrzeba "rozumnej polityki".

Demografia, rozdział środków unijnych, organizacja produkcji i wspieranie eksportu to zdaniem wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego główne wyzwania dla polskiego rolnictwa. Jego zdaniem, w każdej z tych dziedzin potrzeba "rozumnej polityki".

Janusz Piechociński uczestniczył wczoraj w Krajowym Święcie Ludowym w Jędrzejowie (Świętokrzyskie). Podczas spotkania z dziennikarzami mówił m.in. o wyzwaniach, przed jakimi stoi obecnie rolnictwo. "Święto Ludowe to dobry czas na spojrzenie nie tylko wstecz, ale również w przyszłość polskiej wsi" - powiedział.

Zdaniem wicepremiera i ministra gospodarki, jednym z najważniejszych wyzwań polskiego rolnictwa jest demografia.

"Są całe połacie kraju, gdzie tereny wiejskie, zielone, mają rolników wiekowych. To pokazuje, że problemy demograficzne, dotyczą w dużym stopniu także tego obszaru polskiej gospodarki" - ocenił.

Reklama

Podkreślił, że rolnictwo polskie jest "bardzo zróżnicowane". Przypomniał, że dotąd mniej niż 100 tys. gospodarstw skorzystało z możliwości zakupu nowych środków produkcji m.in. dzięki unijnemu wsparciu. Dlatego - według niego - ważne będzie "uspołecznienie dyskusji" na temat rozdzielenia środków na rolnictwo w nowej perspektywie finansowej.

"Jest dylemat dotyczący nowego rozdania środków unijnych. Czy dostaną je na przykład ci, którzy już po wielokroć z nich korzystali" - powiedział.

Według Piechocińskiego szczególną rolę w polskim rolnictwie odgrywają izby rolnicze i grupy producenckie. "Powinniśmy w odświeżonej wersji wracać do aktywnej spółdzielczości. Przykładem może być kombajn, który aby był efektywny ekonomicznie, musi pracować 350-400 motogodzin. W większości polskich gospodarstw pracuje mniej." - ocenił.

Podkreślił także pewne rozbieżności interesów poszczególnych grup, które trudno pogodzić jedną decyzją. Jako przykład podał sadownictwo, które dobrze radzi sobie szczególnie na rynkach wschodnich.

"Jedni - producenci jabłek chcą aby wspierać eksport jabłek na wschód i wstrzymywać tam eksport drzewek oraz sadzonek. Przychodzą do mnie też inni, którzy sprzedają do Uzbekistanu milion sadzonek i mówią +róbmy promocję i szukajmy w tym swojej szansy+". - powiedział Piechociński. Zdaniem wicepremiera pokazuje to skalę trudnych wyborów. "Tu nie da się podjąć jednej decyzji" - dodał.

Podczas Krajowego Święta Ludowego w Jędrzejowie szef PSL spotkał się z rolnikami, przedstawicielami Ochotniczych Straży Pożarnych oraz Kołami Gospodyń Wiejskich. Wręczył partyjne odznaczenia oraz legitymacje dla kilkudziesięciu nowych członków stronnictwa.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Ministerstwo Gospodarki | rolnictwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »