Pięść ponad prawem
Jeśli urzędnik skarbowy boi się wyegzekwować podatki od podejrzanych obywateli, żyjących z przestępstwa, policja wstrzymuje się od zatrzymania gangsterów, a komornik z lęku o życie nie chce zająć nieruchomości - to znaczy, że rządzi pięść, nie prawo.
Takie państwo jest chore i wymaga leczenia. Jak przeciwdziałać złu i doprowadzić do skutecznego karania sprawców poprzez konfiskatę majątku pochodzącego z wyłudzeń, kradzieży, handlu narkotykami?
Po pierwsze, policja i prokuratura powinny lepiej wspierać urzędników skarbowych. Dostarczać im informacji, a nawet ochrony w postaci uzbrojonych funkcjonariuszy, którzy dbaliby o bezpieczeństwo także rodziny "narażającego się" urzędnika. Owszem, to będzie kosztować, ale większe straty ponosi państwo i my, obywatele z powodu kradzieży, defraudacji czy przemytu.
Po drugie, urzędnicy powinni przestawić sposób myślenia na bardziej elastyczny, a odpowiednie służby wspierać się wzajemnie. Dopóki prokurator będzie przyjmował urzędnika skarbówki jak petenta, formalnie, dopóki policja nieumundurowana będzie musiała w czasie czynności służbowych kupować bilety PKP, dopóty bossowie mafii mogą się czuć bezkarni.
Dlaczego przestępczość zorganizowana jest tak groźna społecznie? Dlatego, że jest dobrze zorganizowana. Dobrej organizacji trzeba przeciwstawić organizację lepszą. Lepiej funkcjonujących prokuratorów, policjantów, skuteczniejszych sędziów i urzędników. Lepiej zmotywowanych, nawet lepiej płatnych, ale przez państwo, nie przez Wołomin.
Katarzyna Żaczkiewicz