Piłkarski sezon 2018/19 w sportowych kanałach
Nowy sezon piłkarski 2018/19 w niektórych ligach (polskie Ekstraklasa i Fortuna 1. liga, ligi czeska i słowacka) już ruszył. Widzowie i kibice mogą spodziewać się dużej części transmisji na żywo atrakcyjnych rozgrywek piłkarskich. Sprawdź, gdzie i co oglądać z piłkarskich meczów w polskich stacjach sportowych.
Portal satkurier.pl przygotował przegląd różnych lig piłkarskich i zawodów pucharowych, które są emitowane w stacjach telewizyjnych w Polsce. W niektórych ligach i pucharach nie są jeszcze znani nadawcy - jeszcze nie ma porozumienia pomiędzy właścicielem praw do transmisji i nadawcy telewizyjnego.
Negocjacje mogą odbywać się na samym początku lig/pucharów. Nie jest wykluczone, że prawa będą sprzedawane tylko na bieżący sezon, np. nie do końca wiadomo, kto pokaże Puchar Króla w Hiszpanii (ostatnio w Canal+ w nc+), Puchar Ligi Francuskiej (miał Eleven), Puchar Francji (miała TVP, na razie nie wiadomo, kto będzie nadawał), Puchar Niemiec (miała TVP, teraz przejął to Eurosport) - szczegóły w tabelkach.
Najbardziej istotną informacją jest fakt przejścia rozgrywek fazy grupowej Ligi Mistrzów UEFA i Ligi Europy UEFA z platformy nc+ do platformy Cyfrowy Polsat. Powstaną nowe kanały Polsat Sport Premium 1 i 2 w jakości Super HD.
Ku zaskoczeniu brakuje w Polsce transmisji takich lig jak portugalska, argentyńska, brazylijska, duńska, chorwacka czy słowacka. Kiedyś była przecież grecka liga w Polsacie Sport. Za to są drugie ligi angielska (Championship jest w Eleven, który ma nawet 3. ligę angielską) i niemiecka (Bundesliga 2 w Eleven). Niektóre z nich różne stacje już próbowały transmitować, ale oglądalność była na tyle niezadowalająca, że na dłużej takie rozgrywki nie miały szans się utrzymać. Może dlatego, że były nadawane w nocnych porach (Argentyna, Brazylia) lub brakowało polskich zawodników.
Niektóre ligi istnieją w polskich stacjach sportowych bardzo symbolicznie tylko dlatego, że są tam polscy piłkarze (Belgia, Rosja i Ukraina), a ponieważ ważniejsze są rozgrywki w Polsce lub z 5 najważniejszych lig w Europie (Hiszpania, Niemcy, Anglia, Włochy, Francja) to nie starcza czasu antenowego dla słabszych ligowych rozgrywek. Tak działo się z Jupiler Pro League w Belgii czy ligą czeską.
W tym sezonie szkocką ligę wziął do siebie Sportklub, więc będzie powód, by zaglądać do tej stacji, która oprócz Szkocji miała jeszcze Austrię i tamtejszą Tipico Bundesligę, ale na razie nie wiadomo, kto będzie nadawał tę ligę.
Wydaje się, że Polsat Sport za mało czasu antenowego poświęca polskiej Fortuna 1. lidze (zmiana głównego sponsora z Nice na Fortuna - ten sam sponsor jak na Słowacji czy w Czechach), bo 2-3 mecze w kolejce to za mało według nas. Większa promocja zaplecza polskiej ligi - niekoniecznie Ekstraklasy - jednak by się przydała.
Z takich "wynalazków" na rynku praw telewizyjnych do lig piłkarskich są jeszcze Chiny z Chinese Super League (miał to Polsat Sport), Indie (też próbował Polsat Sport), Turcja, Azerbejdżan, Arabia Saudyjska, Katar, Australia, Japonia czy Korea Płd.
Ostatnio Adrian Mierzejewski przeszedł z australijskiego Sydney FC do chińskiego klubu Changchun Yatai, więc jest powód, by jednak pokazywać ligę chińską, która finansowo jest kilka razy mocniejsza niż polska. Były obrońca Wisły, Richárd Guzmics gra w chińskim klubie Yanbian Funde. Znany piłkarz Hulk gra w Shanghai SIPG, a Paulinho gra w Guangzhou Evergrande. Andres Iniesta gra przecież w Japonii w Viseel Kobe, a polski bramkarz Krzysztof Kamiński w Júbilo Iwata. Xavi z FC Barcelony przeszedł do katarskiego Al-Sadd.
I tak powodów przybywa - pytanie czy wystarczających, by pokazywać jakąś sztucznie wspieraną ligę, bo jest duża kasa od sponsorów?
Autor: Janusz Sulisz | źródło: parabola.cz