PIP za doprecyzowaniem przepisów o ograniczeniu handlu w niedziele

Z przeprowadzonych przez Państwową Inspekcję Pracy kontroli wynika, że przedsiębiorcy działający w handlu w większości przestrzegają przepisów ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. Dotyczy to głównie placówek wielkopowierzchniowych - podkreśla w rozmowie z IAR Tomasz Zalewski z Biura Informacji Głównego Inspektoratu Pracy.

Wyjaśnia, że w ubiegłym roku inspektorzy przeprowadzili blisko 6 tysięcy kontroli dotyczących ograniczenia handlu. W 390 przypadkach trzeba było zastosować odpowiednie środki prawne. Inspektorzy nałożyli grzywny na prawie 400 tysięcy złotych i zgłosili do sądów 56 wniosków o ukaranie.

Najwięcej naruszeń dotyczyło małych sklepów w mniejszych miejscowościach. Zgodnie z ustawą o ograniczeniu handlu, sklepy w niedziele niehandlowe mogą być otwarte tylko wówczas, gdy za ladą stanie właściciel lub członkowie jego rodziny. Tomasz Zalewski zaznaczył, że przepisy wymagają doprecyzowania, gdyż przedsiębiorcy zatrudniali bardzo dalekich, jak tłumaczyli, krewnych. Wielu z nich, jak mówili, przybyło aż z Ukrainy.

Reklama

Tomasz Zalewski zwrócił też uwagę, że niektóre sklepy obchodzą przepisy, przyjmując status placówek pocztowych, które zgodnie z ustawą mogą być w niedziele czynne. Tak naprawdę jednak z placówką pocztową mają niewiele wspólnego.

- Półki są pełne towarów spożywczych i dóbr wszelakich, a gdzieś w kąciku znajduje się informacja, że jest to punkt nadawania i odbierania przesyłek - podkreśla rozmówca IAR. Dodaje, że obecne przepisy pozwalają jednak na to, by placówka handlowa stała się jednocześnie placówką pocztową i jest to nadużywane. - Dlatego Państwowa Inspekcja Pracy sugeruje wprowadzenie zmian, które będą czytelnie pozwalały na odróżnienie placówki pocztowej od sklepu, po to, by do takich nadużyć nie dochodziło - zaznaczył rozmówca IAR.

Tomasz Zalewski wyjaśnił, że stanowisko PIP jest znane resortowi rodziny, pracy i polityki społecznej, posłom, a także Radzie Ochrony Pracy. Uszczelnienia przepisów domaga się także handlowa Solidarność. Jak mówił IAR szef Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność" Alfred Bujara, jest niedopuszczalne, by sklep udawał placówkę pocztową, co rodzi nieuczciwą konkurencję wobec innych handlowców.

Wiceminister pracy Stanisław Szwed, pytany przez IAR o możliwe zmiany, powiedział, że rząd na razie nie zakłada zasadniczych zmian w ustawie. Nie wyklucza jednak, że zmiany będą potrzebne. Dodał, że z pewnością niezbędna będzie debata w tej sprawie.

Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele obowiązuje od 1 marca 2018 roku. Zgodnie z nią, w roku jej wejścia w życie wolne od pracy w handlu były dwie niedziele w miesiącu - pierwsza i ostatnia. W ubiegłym roku sklepy mogły być czynne tylko w ostatnią niedzielę w miesiącu, a od tego roku wszystkie niedziele będą wolne od pracy w handlu poza przewidzianymi w ustawie wyjątkami.

Te wyjątki to siedem niedziel handlowych - przed Świętami Bożego Narodzenia, przed Wielkanocą oraz w ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia. Zgodnie z ustawą handlować można też między innymi w sklepach zlokalizowanych na dworcach, w piekarniach, aptekach, kwiaciarniach, a także tam, gdzie za ladą stanie właściciel. W sumie obowiązują 32 wyłączenia od ustawy.

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »