PKB wzrósł w IV kwartale 2013 r. o 2,7 proc. rdr.

Produkt Krajowy Brutto w IV kwartale 2013 roku wzrósł o 2,7 proc. licząc rok do roku, m.in. dzięki wyższej konsumpcji, inwestycjom, eksportowi - wynika z opublikowanego w piątek wstępnego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego.

To dane zgodne z szacunkiem "flash" podanym wcześniej przez GUS, z którego wynikało, że w IV kwartale rdr PKB wzrósł właśnie o 2,7 proc. w porównaniu do wzrostu o 1,9 proc. w poprzednim kwartale, o 0,8 proc. w II kwartale i o 0,5 proc. w I kwartale 2013 r.

GUS poinformował w komunikacie, że w ujęciu kwartalnym PKB wzrósł o 0,6 proc. w ostatnim kwartale 2013 r., wobec wzrostu o 0,7 proc. w III kwartale ub.r.

- Wstępny szacunek produktu krajowego brutto potwierdza stałe stopniowe umacnianie się tempa wzrostu gospodarczego. (...) W IV kwartale utrwalił się, notowany od połowy 2013 r., pozytywny wpływ popytu krajowego przy nadal znaczącym dodatnim oddziaływaniu popytu zagranicznego na wzrost PKB - napisano w komunikacie GUS.

Reklama

Urząd statystyczny podał, że w IV kwartale 2013 r. odnotowano dalszy wzrost popytu krajowego, który sięgnął 1,2 proc. Rosło też spożycie ogółem, które było wyższe niż przed rokiem o 2,1 proc. W podobnym tempie rosło spożycie indywidualne i publiczne.

Zgodnie z komunikatem wartość dodana brutto w przemyśle wzrosła o 4,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2012 r., natomiast w budownictwie obniżyła się o 1,5 proc. Natomiast wartość dodana brutto w handlu i naprawach wzrosła o 3,1 proc., w transporcie i gospodarce magazynowej wzrosła o 8,1 proc., a w działalności finansowej i ubezpieczeniowej wzrost wyniósł 7,8 proc.

Natomiast wartość dodana brutto w administracji publicznej i obronie narodowej, obowiązkowych zabezpieczeniach społecznych, edukacji, opiece zdrowotnej i pomocy społecznej wzrosła o 0,5 proc.

- W IV kwartale zmniejszyła się skala spadku akumulacji i wyniosła 1 proc., w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Odnotowano dalszy wzrost nakładów brutto na środki trwałe (inwestycji) o 1,3 proc. W efekcie dodatni wpływ popytu krajowego na tempo wzrostu gospodarczego umocnił się i wyniósł 1,2 pkt. proc. - zaznaczył GUS.

Zgodnie z danymi GUS wpływ spożycia ogółem był większy niż w poprzednich kwartałach 2013 r. i wyniósł 1,5 pkt. proc. W tym spożycie indywidualne powiększało wzrost PKB o 1,1 pkt. proc., a spożycie publiczne +0,4 pkt. proc. Ujemny wpływ, lecz mniejszy niż w poprzednich kwartałach, miała akumulacja (minus 0,3 pkt. proc.)

- Na zmniejszenie negatywnego wpływu akumulacji złożył się dodatni wpływ popytu inwestycyjnego (0,4 pkt. proc.), natomiast przyrost rzeczowych środków obrotowych miał negatywny wpływ na tempo wzrostu PKB i wyniósł minus 0,7 pkt. proc. - napisano. W komunikacie wskazało, że w czwartym kwartale ub.r. utrzymał się pozytywny wpływ eksportu netto na tempo wzrostu gospodarczego, który wyniósł 1,5 pkt. proc., podczas gdy w III kwartale 2013 r. wpływ eksportu netto wyniósł 1,4 pkt. proc.

Kurtek: Konsumpcja gospodarstw domowych przyspiesza

Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek o opublikowanym w piątek wstępnym szacunku GUS dotyczącym PKB, zgodnie z którym w czwartym kwartale 2013 r. wzrósł on o 2,7 proc. licząc rok do roku, w porównaniu do wzrostu o 1,9 proc. rdr w trzecim kwartale ub.r.

"Drugi szacunek dynamiki PKB w czwartym kwartale 2013 roku okazał się zgodny ze wstępnymi wyliczeniami GUS. Zaskoczeniem nie jest także struktura wzrostu PKB w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Istotnie wzrosła rola popytu krajowego, którego wkład we wzrost PKB nie był już dużo niższy od wkładu popytu zagranicznego. Stało się tak dzięki dalszemu wyraźnemu przyspieszeniu konsumpcji gospodarstw domowych, choć także konsumpcja publiczna rosła w relatywnie wysokim tempie. Popyt wewnętrzny stymulowany był również wzrostem inwestycji, co bardzo cieszy, biorąc pod uwagę fakt, że od trzeciego kwartału 2012 roku do drugiego kwartału 2013 roku włącznie notowano ich spadek. Rosnące inwestycje będą jednym z kluczowych czynników trwałej poprawy na rynku pracy.

Relatywnie wysokie tempo wzrostu polskiej gospodarki w końcu 2013 roku (jeszcze w pierwszym kwartale dynamika PKB wyniosła zaledwie 0,6 proc. rok do roku), tudzież styczniowe dane makroekonomiczne pozwalają oczekiwać, że na przestrzeni 2014 roku będziemy obserwować dalszą poprawę koniunktury. Stopniowe dalsze przyspieszenie widoczne powinno być zarówno w przypadku konsumpcji, jak i inwestycji, choć także eksport towarów i usług będzie nadal odgrywał ważną rolę. Wszystko to dziać się będzie w otoczeniu bardzo niskiej inflacji, co skłoni Radę Polityki Pieniężnej do utrzymywania stóp procentowych na obecnym poziomie jeszcze przez wiele miesięcy. Pierwszej podwyżki stóp procentowych należy spodziewać się dopiero pod koniec br."

Finalne dane zgodne ze wstępnym odczytem

Zgodnie z opublikowanymi dzisiaj danymi GUS realna dynamika PKB zwiększyła się w IV kw. ub. r. do 2,7% r/r wobec 1,9% w III kw., co było zgodne z podanym wcześniej szybkim szacunkiem przygotowanym na podstawie opracowania eksperymentalnego. Po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych tempo wzrostu PKB nieznacznie spowolniło z 0,7% r/r w III kw. do 0,6% w IV kw.

Popyt krajowy coraz silniejszy

W strukturze PKB na szczególną uwagę zasługuje dalsze ożywienie popytu krajowego, który w ujęciu rocznym wzrósł drugi kwartał z rzędu (wkład do wzrostu PKB równy 1,2 pkt. proc. wobec 0,5 pkt. proc w III kw.). Złożyły się na to silne przyspieszenie wzrostu konsumpcji prywatnej z 1,0% r/r w III kw. do 2,1% w IV kw. oraz zwiększenie dynamiki inwestycji z 0,6% r/r w III kw. do 1,3% w IV kw.. W konsekwencji, wzrost konsumpcji był czynnikiem, który w znaczącym stopniu przyczynił się do zwiększenia rocznego tempa wzrostu gospodarczego w IV kw. (o 1,1 pkt. proc.). W kierunku przyśpieszenia konsumpcji oddziaływały rosnąca dynamika realnego funduszu płac w przedsiębiorstwach (wspierana przez niską inflację) oraz poprawa sytuacji na rynku pracy (w tym spadek odsezonowanej stopy bezrobocia). Z kolei czynnikiem hamującym wzrost spożycia prywatnego był spadek akcji kredytowej w segmencie kredytów konsumpcyjnych. Wyraźny wzrost dynamiki spożycia prywatnego wynikał przede wszystkim ze zwiększonej konsumpcji usług (w IV kw. ub. r. dynamika sprzedaży w cenach stałych wyniosła 4,2% r/r wobec 3,9% w III kw., wskazując jedynie na nieznaczne zwiększenie konsumpcji towarów).

Inwestycje przyśpieszają

Naszym zdaniem głównym czynnikiem dynamizującym inwestycje w IV kw. był wzrost nakładów inwestycyjnych przedsiębiorstw - w szczególności w dużych firmach zorientowanych na eksport. Do wzrostu inwestycji w IV kw. przyczyniły się również korzystne jak na grudzień warunki meteorologiczne, które umożliwiły kontynuację prac budowlano-montażowych przy projektach infrastrukturalnych oraz efekt niskiej bazy sprzed roku. Naszym zdaniem, w kolejnych kwartałach nastąpi dalsze zwiększenie dynamiki inwestycji przedsiębiorstw. Wskazują na to badania ankietowe NBP sygnalizujące wzrost liczby planowanych na ten rok inwestycji przedsiębiorstw (udział przedsiębiorstw planujących poważniejsze inwestycje w perspektywie roku wzrósł w I kw. br. do 39,2% z 34,1%, a tym samym ukształtował się na najwyższym poziomie od 2011 r.).

Drugim czynnikiem oddziałującym w kierunku wzrostu dynamiki inwestycji w IV kw. były zwiększone zakupy mieszkań dokonywane przez gospodarstwa domowe w związku z wejściem w życie zmian w Rekomendacji S, zgodnie z którymi począwszy od 1 stycznia 2014 r. osoby zaciągające kredyt mieszkaniowy muszą dysponować 5-procentowym wkładem własnym.

Wsparciem dla takiej oceny jest utrzymanie wysokiej akcji kredytowej w segmencie kredytów hipotecznych w IV kw. przy jej wyraźnym zmniejszeniu w styczniu br. Choć zakupy mieszkań na rynku wtórnym zwiększały inwestycje ogółem, były one neutralne dla wzrostu gospodarczego, gdyż pomniejszały zapasy firm deweloperskich (m.in. dlatego w IV kw. siódmy kwartał z rzędu odnotowano ujemny wkład zapasów do wzrostu PKB, -0,7 pkt. proc.)

Eksport netto wciąż pozostaje głównym silnikiem gospodarki

Pomimo wyraźnego przyśpieszenia popytu krajowego, wciąż najwyższy wkład do wzrostu PKB w IV kw. miał eksport netto (1,5 pkt. proc. wobec 1,4 pkt. proc. w III kw.). Zwiększenie wkładu eksportu netto było spowodowane spadkiem dynamiki importu (do 2,9% r/r z 3,4% r/r w III kw.), któremu towarzyszyło lekkie spowolnienie wzrostu eksportu (do 6,3% z 6,4%). Nieznaczny spadek dynamiki eksportu był spowodowany przede wszystkim niższym eksportem do Rosji i Ukrainy w IV kw. (por. MAKROpuls z 19.02.2014).

Wzrost gospodarczy coraz bardziej zrównoważony

Dzisiejsze dane o PKB potwierdzają, że polska gospodarka znajduje się w fazie wyraźnego ożywienia z rosnącym udziałem popytu krajowego jako czynnika wzrostu. W kolejnych kwartałach, wraz z oczekiwanym przez nas dalszym przyspieszeniem konsumpcji prywatnej i inwestycji rola popytu krajowego powinna ulec dalszemu stopniowemu zwiększeniu, kompensując malejący wkład eksportu netto. Dzisiejsze dane stanowią zatem wsparcie dla naszej prognozy, zgodnie z którą tempo wzrostu PKB w I kw. br. wzrośnie do 3,0%, a w całym 2014 r, wyniesie 3,3%.

Naszym zdaniem dzisiejsze dane o PKB w IV kw. są neutralne dla złotego i rynku długu. Są one również spójne z naszą prognozą, zgodnie z którą pierwsza podwyżka stóp procentowych NBP (o 25 pb.) nastąpi w listopadzie br.

Krystian Jaworski

Ekonomista Credit Agricole Bank Polska S.A.

Choć jest to potwierdzenie wstępnych szacunków sprzed dwóch tygodni, to jednak piątkowe dane dają jeszcze więcej powodów do optymizmu. W ujęciu kwartalnym wyrównana sezonowo dynamika wzrostu PKB wyniosła bowiem 0,6 proc., o 0,1 pkt proc. więcej, niż pierwotnie podano - komentuje Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP

Ożywienie gospodarcze w naszym kraju staje się coraz wyraźniej widoczne. Za sprawą najszybciej rosnących od 2008 r. realnych wynagrodzeń Polacy coraz chętniej robią zakupy - dynamika spożycia indywidualnego przyspieszyła do 1,1 proc. rok do roku, a więc do najwyższego poziomu od prawie dwóch lat. Wreszcie zaczynają także rosnąć nakłady na środki trwałe.

Firmy nie obawiają się już tak bardzo przyszłości, co powoduje, że rośnie ich skłonność do podejmowania ryzyka i otwierania kolejnych projektów inwestycyjnych. To bardzo dobra wiadomość, gdyż utrzymująca się niepewność blokowała dotychczas możliwości dalszego rozwoju naszej gospodarki.

Tym, co nadal ciągnie wynik naszej gospodarki w dół (o 0,7 proc. w skali roku), są zmiany przyrostu rzeczowych środków obrotowych. Przedsiębiorstwa wciąż mają zalegające w magazynach zapasy, które mogą teraz wykorzystać. Kiedy jednak zaczną się one wyczerpywać i konieczne stanie się ich odtwarzanie, dynamika wzrostu PKB jeszcze bardziej przyspieszy.

Co zaskakujące, głównym motorem wzrostu polskiej gospodarki pozostaje eksport netto. W ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku nadwyżka eksportu nad importem tylko się zwiększyła. Fakt, iż działo się tak mimo braku wyraźnego osłabienia złotego lub innych nadzwyczajnych zdarzeń, wskazuje na to, że postępuje proces proeksportowej reorientacji naszej gospodarki. Nawet w okresie dobrej koniunktury będzie więc ona mogła wypracowywać nadwyżkę w wymianie handlowej z zagranicą. Pod tym względem polska gospodarka w coraz większym stopniu upodabnia się do niemieckiej.

Przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego do 2,7 proc. w skali roku może być odczytywane bardzo optymistycznie - jako dowód na dalsze umacnianie się ożywienia gospodarczego w Polsce. Z drugiej strony trzeba jednak pamiętać, że dynamika PKB w IV kwartale 2013 r. była słabsza niż w III kwartale. Mogło to wynikać z pewnego pogorszenia sytuacji w strefie euro, dla której najlepszym okresem była połowa 2013 r. Słaba kondycja unijnych gospodarek będzie osłabiać perspektywy wzrostu PKB w naszym kraju, jednak na razie nie wygląda na to, że grozi im ponowna recesja.

W 2013 r. PKB Polski wzrósł o 1,6 proc. Tym samym był to jeden z najgorszych dla naszej gospodarki okresów na przestrzeni minionego ćwierćwiecza. Z drugiej strony należy pamiętać o tym, że spodziewano się jeszcze gorszego wyniku. Na początku roku udało nam się jednak uniknąć popadnięcia w - pierwszą od ponad 20 lat - recesję, a druga jego połowa przyniosła zaskakująco dynamiczne zmiany na plus.

W 2014 r. ożywienie gospodarcze w Polsce będzie kontynuowane, choć - mimo dobrych wyników w ostatnich dwóch kwartałach - wśród ekonomistów nadal dominują pesymistyczne prognozy. Komisja Europejska ocenia, że PKB naszego kraju wzrośnie o 2,9 proc. Oznacza to, że dynamika wzrostu polskiej gospodarki w ujęciu rocznym musiałaby zostać praktycznie zahamowana, stabilizując się na poziomie, który już niemal osiągnęliśmy. Taka ostrożność zapewne jest uzasadniona, jeśli chce się wyeliminować ryzyko przestrzelenia z własnymi prognozami - nie wiemy przecież, co może się stać w nadchodzących miesiącach. Jak wynika jednak m.in. z prognoz i analiz zespołu prof. Jerzego Hausnera, ożywienie nie powinno nagle zatrzymać się na tym etapie, lecz - jeśli nie stanie się coś bardzo złego - dynamika wzrostu gospodarczego powinna nadal przyspieszać. Zakładając więc brak nadzwyczajnych zdarzeń, możemy liczyć na to, że tempo wzrostu PKB w 2014 r. przekroczy 3,5 proc., a w ostatnim kwartale tego roku wzrośnie nawet powyżej 4 proc.

Długoterminowy potencjał wzrostowy polskiej gospodarki zapewne stopniowo zacznie się wyczerpywać, lecz nie oznacza to jeszcze, że już popadliśmy w stagnację i nie możemy liczyć w kolejnych latach na dynamikę wzrostu PKB przekraczającą 3-4 proc. rocznie.

Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP

PAP/IAR/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: RDR | makroekonomia | GUS | PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »