PKO BP + BZ WBK? To bez sensu?

Ministerstwo Skarbu Państwa będzie wspierało PKO BP, aby mógł on samodzielnie sfinansować zakup BZ WBK. W tym celu przedstawiciel MSP będzie wnioskował o 30-dniową przerwę w walnym zgromadzeniu PKO BP, które miało decydować o wypłacie dywidendy z zysku PKO BP za 2009 rok - poinformował minister skarbu Aleksander Grad.

- Na najbliższym walnym zgromadzeniu PKO BP przedstawiciel Skarbu Państwa będzie wnioskował o ogłoszenie 30-dniowej przerwy w punkcie dotyczącym wypłaty dywidendy. Ta przerwa jest nam potrzebna, żeby w tym czasie zorientować się, czy PKO BP będzie miał szansę kupić akcje BZ WBK od AIB. (...)Powiedzieliśmy AIB, że dla nas nie jest obojętne, kto i na jakich zasadach będzie mógł kupić BZ WBK - powiedział Grad na wtorkowej konferencji prasowej.

Minister Grad poinformował, że resort skarbu chciałby, aby PKO BP sfinansował zakup BZ WBK samodzielnie.

- Jeśli w ciągu 30 dni będziemy widzieć, że PKO BP ma poważne szanse na tę transakcję, to nie zawaham się podjąć takiej uchwały w sprawie dywidendy, by PKO BP mogło samodzielnie zrealizować tę transakcję. Będziemy mocno wspierać PKO BP w tym procesie - powiedział minister.

Reklama

- Z naszych analiz wynika, że PKO BP może bez żadnego uszczerbku dla swoich współczynników uczynić to ze środków własnych - dodał.

Przypomniał, że bank wypłacił w formie dywidendy tylko część zysku za 2008 rok, a w ubiegłym roku w ramach podwyższenia kapitału pozyskał 5 mld zł. Walne PKO BP 25 czerwca ma zdecydować o podziale zysku banku za 2009 rok. Zarząd banku PKO BP zaproponował, by na dywidendę trafiło 1 mld zł, co da 0,80 zł na akcję. W 2009 roku jednostkowy zysk netto PKO BP wyniósł 2,43 mld zł. Dywidenda PKO BP za 2008 rok wynosiła również 1 mld zł, co dawało wtedy 1 zł na jedną akcję (później spółka przeprowadziła emisję akcji).

AIB podał w marcu, że planuje sprzedaż swojego pakietu 70 proc. BZ WBK, a także pakietów w USA. Bank musi w tym roku pozyskać 7,4 mld euro.

Oferty wstępne na zakup pakietu 70 proc. akcji BZ WBK można składać do końca czerwca. Według wcześniejszych informacji bankiem może być zainteresowanych kilkunastu inwestorów.

- - - - -

OPINIA

DARIUSZ GÓRSKI, ANALITK Z WOOD & COMPANY:

"Od strony politycznej czy interesów narodowych to należy przyklasnąć temu pomysłowi, bo najpierw powiedzieli, że chcą większą dywidendę, a teraz, żeby bank brał udział w odkupieniu BZ WBK. Rozumiem istotę pomysłu, żeby ten bank zatrzymać w Polsce i zrobić duży bank, z większą sumą bilansową i uczynić go odpornym i trochę niezależnym na jakieś chorujące na katar lub na bardziej poważne schorzenia banki typu ING czy Citi itd., więc rozumiem ideę i jeśli chodzi o polityczne aspekty czy ambicje to jestem w stanie je zaakceptować, ale z punktu widzenia inwestora mniejszościowego w PKO BP to niekoniecznie musi to być «deal życia».

Biznesowo to ten pomysł jest słaby, bo po pierwsze tak dużego zderzenia dwóch kultur korporacyjnych to jeszcze nie widziałem w tym kraju.

Po drugie PKO BP będzie się pewnie musiał mocno napiąć, żeby kupić BZ WBK, i będzie pewnie musiał podwyższyć kapitał. Po trzecie pewnie trzeba by też było dokonać restrukturyzacji biznesu, bo jednak będzie dużo nakładających się oddziałów, a wiemy że w 2011 roku to nie nastąpi, bo to będzie rok wyborczy, więc cały proces restrukturyzacji się przedłuży.

Po czwarte, mimo, że jakieś synergie może by się i znalazły, to jednak oba banki mają niskie współczynniki kosztowe (cost/income ratio). Jakieś synergie są, ale obawiam się, że one znikną gdzieś po drodze.

Po piąte, jeśli potencjalni oferenci będą się wykazywać jakąś racjonalnością pod względem ceny, to PKO BP niekoniecznie, bo może chcieć kupić za wszelką cenę. A wiadomo, że głównym czynnikiem przy kryterium wyboru jest dla Irlandczyków cena.

Z punktu widzenia inwestora czy pracownika BZ WBK interesy są inne - lepiej żeby kupił to private equity. I także z punktu widzenia klienta w Polsce też wydaje mi się, że lepiej, żeby ten bank pozostał niezależny, bo im większa konsolidacja branży to tym konkurencja mniejsza".

NASZ KOMENTARZ Moim zdaniem to chyba jest pomyłka by bank PKO Bank Polski przejął BZ WBK Przecież to zupełnie dwa odrębne banki mające różne systemy i standardy organizacyjne. Całkowicie różną się kulturą korporacyjną przy wielkiej sieci molocha to się nie trzyma "kupy". Natomiast, bardzo mi się podoba pomysł który podał wczoraj "Puls Biznesu", by BZ WKB został kupiony przez zrzeszenie 259 banków spółdzielczych - Bank Polskiej Spółdzielczości. To ciekawa propozycja powstania mocnego podmiotu na rynku tej bankowości. Marcin Zabrzeski
INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »