PKP PLK zmienia termin wprowadzenia opłat dworcowych
- PKP Polskie Linie Kolejowe, uwzględniając opinie przewoźników kolejowych oraz jednostek samorządu terytorialnego, zdecydowały o przesunięciu na 15 grudnia wprowadzenie tzw. opłat dworcowych - poinformował we wtorek rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec.
- PLK 5 lutego zdecydowały o przesunięciu terminu wejścia w życie stawek jednostkowych za korzystanie z peronów na 15 grudnia 2019 r. tj. od wejścia w życie rozkładu jazdy pociągów 2019/2020. Wysokość stawek będzie ponownie analizowana - wskazał rzecznik.
Nowe opłaty miały obowiązywać od lutego.
- Spółka szczególnie bierze pod uwagę informacje, iż samorządy nie założyły opłat w budżetach na 2019 r. Skutkiem wdrożenia opłat, według otrzymanych opinii, byłoby ograniczenie przewozów pasażerskich o charakterze publicznym w poszczególnych województwach, gdyż w budżetach na 2019 rok nie zakładano wprowadzenia dodatkowych opłat za dostęp do peronów w ramach udostępniania obiektów infrastruktury usługowej - dodał Siemieniec.
Rzecznik PLK przyznał, że decyzja o zmianie terminu opłat dworcowych wynika również z toczącego się przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej postępowania, które ma rozstrzygnąć, czy perony powinny być kwalifikowane jako infrastruktura kolejowa udostępniana w ramach minimalnego dostępu, czy jako element stacji pasażerskiej, będącej obiektem infrastruktury usługowej.
Zdaniem ekspertów, wprowadzenie opłaty dworcowej z pewnością będzie miało wpływ na ceny biletów i na liczbę połączeń.
- - - - - - -
Tymczasem, sprawność realizacji przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. projektów finansowanych ze środków unijnych jest bardzo wysoka. 80 proc. środków z programu "Infrastruktura i środowisko" już jest zalokowanych; jesteśmy przygotowani na to, by zawalczyć o kolejne środki - oceniła ostanio wiceminister inwestycji i rozwoju Małgorzata Zielińska.
Jak podkreśliła wiceminister Zielińska, rozwój infrastruktury kolejowej jest ważny, bo szybka i sprawna kolej to najbardziej konkurencyjny element w rozwoju gospodarki.
- Dzięki środkom z tej perspektywy są realizowane projekty dostępowe kolejowe do trzech portów. Porty się doskonale rozwijają. Nie boję się o wykorzystanie środków unijnych; realizacja projektów kolejowych idzie dobrze - mówiła wiceminister Zielińska. Zapowiedziała, że Polska będzie w przyszłości starać się m.in. o środki z innych instrumentów, np. planu Junckera, czyli Europejskiego Funduszu na rzecz Inwestycji Strategicznych.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, mówiąc o rozwijaniu korytarzy komunikacyjnych w Europie Środkowo-Wschodniej, podkreślił, że naszych sąsiadów "i tych dalszych, i tych bliższych" nie trzeba przekonywać, że to ważne.
- Te połączenia kolejowe między naszymi krajami są ważne i mogą stać się swoistym silnikiem rozwoju gospodarczego poszczególnych państw. Charakterystyczna jest aktywność Węgrów na tym polu, bo to nie tylko Bursztynowy Szlak Kolejowy, ale i połączenie pasażerskie Budapeszt - Warszawa. Węgrzy pracują nad rozwinięciem tego połączenia w kierunku Bukaresztu. To pokazuje, że dostrzegana jest rola tych nowych połączeń kolejowych - mówił Andrzej Adamczyk.
Podkreślił, że również sąsiedzi z Ukrainy są zainteresowani rozwojem połączeń towarowych. - Podczas każdego spotkania z ministrem transportu Ukrainy rozmawiamy o tym. Podobnie w przypadku Białorusi. Mówimy o Trójmorzu, ale to komponenty, które się uzupełniają wzajemnie - zaznaczył.
- Takie połączenie jak RailBaltica powoduje, że dalej niż na południowym wybrzeżu Adriatyku powstają plany łączenia państw północy i południa Europy" - podkreślił.
- Istotnym tematem jest Transkaspijski Korytarz Transportowy, który rozwija PKP LHS. Jest on bardzo ważny nie tylko dla połączenia z Kazachstanem, ale również dalej z Chinami - powiedział Andrzej Adamczyk.