Płace w Polsce mają być godne

PiS złożył w Sejmie projekt ustawy dotyczący naprawy sytuacji w służbie zdrowia. Według szefa klubu PiS Przemysława Gosiewskiego, rozwiązania zawarte w projekcie usatysfakcjonują protestujących pracowników służby zdrowia domagających się podwyżek. Minister zdrowia Zbigniew Religa zapowiedział, że projekt ten zwiększy nakłady na podwyżkę płac.

"Chcemy, aby prace nad tym projektem ustawy (...) były dobrą podstawą do zawieszenia protestów i dobrą podstawą do dobrego dialogu i znalezienia najlepszych rozwiązań dla pracowników ochrony zdrowia, ale również dla pacjentów" - powiedział Gosiewski na środowej konferencji prasowej w Sejmie.

Jak dodał, projekt jest "dobrą podstawą do tego, aby pracownicy, którzy dziś prowadzą protest na rzecz zwiększenia wynagrodzeń zostali usatysfakcjonowani". "Ta ustawa może służyć zwiększeniu wynagrodzeń już od 1 października, takiemu zwiększeniu, którego beneficjentami będą wszyscy pracownicy" - zaznaczył szef klubu PiS.

Reklama

Podkreślił, że projekt gwarantuje podwyżki wszystkim pracownikom ochrony zdrowia bez względu na to, czy pracują w publicznych, czy niepublicznych placówkach ochrony zdrowia.

Z kolei minister zdrowia zaznaczył, że "nowa propozycja posłów PiS rozszerza propozycję rządową". "Ponieważ jest to rząd PiS, my chętnie przyczynimy się do wspólnej pracy nad propozycją poselską, która zwiększa nakłady finansowe przeznaczone na podwyżkę płac - w tym roku o jedną czwartą i podobnie w przyszłym roku" - zaznaczył Religa.

Jak dodał, wzrost nakładów finansowych na opiekę zdrowotną w przyszłym roku (w wysokości 5,4 mld zł) zostanie w zdecydowanej większości przeznaczony na płace.

"Chodzi o to, żeby płace w opiece zdrowotnej były godne i żeby polscy medycy (...) chętniej pracowali w Polsce niż wyjeżdżali za granicę" - podkreślił Religa.

Zaznaczył, że w tym roku, oprócz przewidzianych już na podwyżki od października 800 mln zł, będzie potrzebnych dodatkowo 180 mln zł. "Biorę odpowiedzialność, że te pieniądze się znajdą, nawet gdyby konieczne było zaciągnięcie pożyczki" - zadeklarował Religa. "Są ustępstwa z naszej strony i liczę, że strajkujący koledzy lekarze docenią to i zrezygnują ze strajków" - dodał.

Według posłanki PiS Małgorzaty Stryjskiej, dodatkowe 180 mln zł będzie pochodziło z Narodowego Funduszu Zdrowia, m.in. z rezerwy ogólnej funduszu.

Zdaniem szefa Naczelnej Rady Lekarskiej Konstantego Radziwiłła, "PiS zgłosił dobry projekt, który realizuje doraźne postulaty środowisk medycznych". Radziwiłł dodał, że projekt jest dobrą podstawą do podpisywania porozumień tam, gdzie trwają strajki.

Sekretarz Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Maria Marczak - Cichońska powiedziała z kolei, że projekt nie daje gwarancji, iż podwyżki wyniosą 30 proc.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »