Platformy cyfrowe powinny otworzyć się na młodych

W ostatnich dniach sierpnia rynek płatnej telewizji nieco przyspiesza. Kończy się sezon ogórkowy i wychodzą na światło dzienne ciekawe informacje. Na przykład o tym, że nc+ straciła w ciągu roku 14 tysięcy abonentów. To w pewnym sensie dotkliwa strata w momencie, kiedy rynek jest nasycony i liczy się satysfakcja każdego, nawet pojedynczego klienta. Rynek platform cyfrowych jest jednak tak zbudowany, że jedni odchodzą, a drudzy przychodzą. Tych nowych można przyciągnąć niskimi cenami, atrakcyjnymi promocjami czy też odpowiednim wizerunkiem. Czy platforma nc+ stanęła na wysokości zadania?

Zacznijmy od wizerunku. W wolnej chwili w pracy przejrzałem sobie popularność największych graczy z rynku płatnej telewizji na portalu społecznościowym Facebook. Za chwilę pojawią się tacy, którzy skrytykują sposób wyciągania wniosków, ale w dzisiejszych czasach każda poważna marka musi być szeroko aktywna w tym miejscu. Przekonali się o tym były prezydent Bronisław Komorowski i Platforma Obywatelska, którzy przespali rewolucję internetową.

Cyfrowy Polsat ma 637 330 polubień, nc+ 228 506, UPC Polska 96 704, Multimedia Polska 87 828, natomiast Vectra 59 373. Czasami mam wrażenie, że tym operatorom przydaliby się dobrzy specjaliści od social media. Bywa, że wpisy są banalnie promocyjne.

Reklama

- Chcesz płacić mniej za telefon? Przejdź do Plus i płać tylko 50 proc.! - zachęcał ostatnio Cyfrowy Polsat. Bywają też wpisy śmieszne, które dla autorów nie kończą się najlepiej. - Nie bój kozy! Na planie nowej reklamy nc+ Rafał Cieszyński i Krzysztof Stelmaszyk sprawdzali, czy koza rzeczywiście jest taka wszystkożerna, jak ją malują. Scenografia i kostiumy aktorów nie przeszły próby kozy... Emisja reklamy już niebawem! - czytamy w jednym z dwóch wpisów poświęconych reklamówce.

Nie wszystkim jednak przaśny styl przypadł do gustu. - Za taką wszystkożrącą kozę uważacie chyba swoich abonentów - napisał jeden z użytkowników portalu. Plusem jest to, że operator odpowiada na komentarze, także te krytyczne. Szkoda, że ten i inni operatorzy w mniejszym zakresie prezentują w social media swoje kulisy techniczne albo konsultują potencjalne nowości w ofercie.

Równie istotne, co wizerunek w sieci, którą niekoniecznie muszą podbijać tradycyjni operatorzy (jako przykład może posłużyć ostatnie uruchomienie usługi Play NOW), są odpowiednie promocje dla młodych. Kilka lat temu Cyfrowy Polsat chwalił się w komunikatach prasowych specjalnymi ofertami internetowymi do studentów.

Zbliża się wrzesień, niedługo październik, natomiast aktywność na tym polu przejawiają głównie operatorzy kablowi. W ostatnim czasie robiły to chociażby Multimedia Polska i Vectra. U tego drugiego operatora można na przykład nabyć ofertę internetu 30 Mb/s + HBO GO za 59,90 zł. Oferta jest promowana głównie przez portale społecznościowe.

Już kiedyś pisałem, że brakuje ofert platform cyfrowych dla studentów i świeżo upieczonych absolwentów. Ludzi, którzy nie przywykli do tradycyjnej telewizji satelitarnej, warto jakoś do niej zachęcić. Być może wraz z zakupem pierwszego normalnego telewizora. Na razie nc+ skupia się głównie na sprzedaży tradycyjnej oferty online lub konkursami, w których można wygrać iPada Mini 4. Wciąż nie ma szczegółów odnośnie tylko internetowej oferty, która dla potencjalnych młodych klientów może być najbardziej interesująca. Powinna być też oferowana w oparciu o Smart TV, jak czyni wiele zagranicznych pakietów.

W kwestii cen należałoby się zastanowić nad powrotem do korzeni. Korzeni platformy n, która pozwalała na większą elastyczność w doborze pakietów. Założenia, które były prezentowane po jej starcie, były w istocie słuszne. - Chcemy elektryfikacji polskich miast i wsi, czyli zagwarantowania gospodarstwom domowym większej liczby kanałów telewizyjnych niż w analogowej telewizji naziemnej - mówili ówcześni szefowie platformy.

Cyfrowej telewizji naziemnej wówczas nie było, ale oferta programowa n bez Polsatu i kanałów HBO po prostu nie mogła trafić we wszystkie gusta. Elektryfikacji na pewno nie przyspieszały bardzo niszowe kanały typu Owsiak TV. Można przyjąć, że w tej przysłowiowej elektryfikacji Cyfrowy Polsat okazał się o wiele bardziej skuteczny.

Dzisiaj nc+ może się bać bardzo dużej elastyczności, czyli na przykład możliwości wykupienia samego pakietu dokumentalnego albo sportowego. Wielkim atutem tej platformy jest względnie wysokie ARPU, czyli przychody od jednego abonenta. Przyzwolenie na majstrowanie i tworzenie sobie bardzo wąskich pakietów to ryzyko jego obniżenia. Ryzyko, które jednak może się opłacać, aby nie tracić już kolejnych klientów.

Daniel Gadomski

Źródło informacji

SatKurier
Dowiedz się więcej na temat: telewizja | nC+
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »