PLL LOT i PPL chcą wspólnie stworzyć port przesiadkowy

PLL LOT oraz zarządzające lotniskiem Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" będą wspólnie pracować nad stworzeniem dla przewoźnika tzw. hubu dla pasażerów przesiadających się w Warszawie. Hub to port przesiadkowy, tranzytowy oferujący bogatą siatkę połączeń oraz zapewniający odpowiednią infrastrukturę do obsługi ruchu pasażerskiego. Według ekspertów lotniczych, w tej części Europy jest na niego miejsce.

Obie strony chcą stworzyć najwyższy standard świadczonych usług na lotnisku, jako strategicznym porcie dla LOT-u. Główny nacisk ma być położony na poprawę obsługi pasażerów, modernizację infrastruktury lotniska, a także działania, które pozwolą zwiększyć ruch pasażerski w stołecznym porcie.

- Budowa hubu jest naturalnym etapem w rozwoju współpracy portu i głównego naszego przewoźnika, jakim jest LOT. Zmiany, które w najbliższym czasie zamierzamy wprowadzić w życie pozwolą na lepsze wykorzystanie infrastruktury lotniska i podniesienie komfortu podróżowania w tranzycie. Wygoda pasażerów jest wspólnym interesem PPL i LOT - powiedział na piątkowej konferencji prasowej dyrektor PPL Michał Marzec.

Dodał, że w kwietniu ma się zakończyć budowa i pełna integracja pirsów (przedłużenie hali terminalu lotniczego, od którego odchodzą tzw. rękawy, kryte przejścia z lotniska) centralnego i południowego z Terminalem. Następnie obiekt zostanie przekazany odpowiednim służbom do kontroli. - Liczymy na to, że w czerwcu uda się nam nową powierzchnię już udostępnić pasażerom, będzie to jednak zależało od odpowiednich służb, które o tym zdecydują m.in. od straży pożarnej, nadzoru budowlanego - dodał.

Po oddaniu do użytku pirsów na lotnisku zwiększy się m.in. liczna rękawów z 15 do 24.

- 40 proc. naszych pasażerów to podróżni tranzytowi. Zależy nam, aby Warszawa była dla nich przyjaznym portem, w którym zostanie on obsłużony z zachowaniem najwyższych standardów - powiedział prezes PLL LOT Marcin Piróg.

Podkreślił, że stworzenie hubu jest szczególnie ważne z uwagi na planowane przez przewoźnika otwarcie nowych połączeń lotniczych w przyszłym roku.

- Czekamy na Dreamlinera, który ma do nas zgodnie z planem zostać dostarczony w kwietniu 2012 r., a kolejne cztery trafią od sierpnia do listopada przyszłego roku. Przyjęta przez radę nadzorczą strategia zakłada otwieranie kierunków długodystansowych - azjatyckich. Uzależnia to m.in. od terminu dostaw Dreamilnerów - wyjaśnił.

Lotnisko Chopina jest największym portem lotniczym w Polsce. W 2010 r. obsłużyło ponad 8,7 mln pasażerów.

PLL LOT w ubiegłym roku przewiózł 4,5 mln pasażerów, co daje o 0,5 mln lepszy wynik niż w 2009 r. i tym samym zwiększył swój udział w rynku do 30 proc. Samoloty przewoźnika latają do ponad 50 miast w Europie i Ameryce Północnej.

- - - - -

Władze portu lotniczego w Jasionce k. Rzeszowa rozmawiają z dwoma liniami lotniczymi, które są zainteresowane otwarciem połączenia do Nowego Jorku. W tym roku z tego kierunku zrezygnował LOT.

Jak poinformował na konferencji prasowej prezes zarządzającej lotniskiem spółki "Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka" Stanisław Nowak, decyzja polskiego przewoźnika podyktowana jest prawdopodobnie kłopotami ze skompletowaniem maszyn.

- Rozmawiamy już z dwoma innymi liniami. Najbliżej do porozumienia jest z Air Italy i być może od września linia otworzy całoroczne połączenie do Nowego Jorku. Zastrzegam jednak, że jest to na razie bardzo wstępna faza rozmów - dodał.

Rzecznik PLL LOT Leszek Chorzewski powiedział, że spółka obecnie koncentruje się na połączeniach stwarzających lepsze warunki biznesowe. - Nasz powrót do Rzeszowa jest możliwy w przyszłości - powiedział.

Podrzeszowskie lotnisko obsługuje połączenia krajowe i międzynarodowe m.in. do Londynu, Frankfurtu oraz Warszawy. Trasy obsługiwane są przez Ryanair, LOT i Lufthansę.

Pobierz za darmo: program PIT 2010