Po centrum handlowo-usługowym w Krakowie pozostaną plany

Oddala się szansa na wielką inwestycję amerykańskiej firmy Tischman Spayer w centrum Krakowa. Dzisiaj nie udało się podpisać umowy w sprawie zakupu 12 hektarów gruntu w centrum miasta. Amerykański koncern chciał wybudować w ścisłym centrum Krakowa kompleks handlowo-usługowy. Wartość całej inwestycji miał sięgać 750 milionów dolarów.

Oddala się szansa na wielką inwestycję amerykańskiej firmy Tischman Spayer w centrum Krakowa. Dzisiaj nie udało się podpisać umowy w sprawie zakupu 12 hektarów gruntu w centrum miasta. Amerykański koncern chciał wybudować w ścisłym centrum Krakowa kompleks handlowo-usługowy. Wartość całej inwestycji miał sięgać 750 milionów dolarów.

Dzisiaj upływa ważność tak zwanej umowy przedwstępnej podpisanej z PKP jeszcze w maju 2000 roku. Tracą też ważność uzyskane wcześniej pozwolenia budowlane. Od kilku dni przedstawiciele Tischmana i PKP rozmawiali o możliwości sprzedaży gruntu - jednak dzisiaj negocjacje te zakończyły się fiaskiem. W specjalnym oświadczeniu przekazanym naszemu radiu władze PKP poinformowały, że Tischman w czasie rozmów deklarował, iż zamierza zainwestować w ciągu najbliższych pięciu lat jedynie 20 milionów złotych. To mniej niż wcześniej obiecywano - napisał prezes PKP. Dodał, że nie widzi szans, by Amerykanie rzeczywiście zainwestowali w Krakowie kilkaset milionów dolarów. Władze PKP zaproponowały dalsze negocjacje. Amerykanie odrzucili jednak propozycję. Przedstawiciel Tischmana nie chciał komentować decyzji władz PKP: "Ja nie mogę komentować. Będzie nowe oświadczenie, wspólne z miastem i z nami. W tej chwili ja nie chcę odpowiadać na to pytanie". Na razie pewne jest tylko to, że nowa inwestycja w Krakowie stoi pod coraz większym znakiem zapytania.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: PKP | Kraków | chciał | plany | centrum handlowe]
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »