PO chce odwołania ministra transportu
Platforma Obywatelska zwróci się z wnioskiem o odwołanie ministra transportu Jerzego Polaczka - powiedział w Radio Łódź poseł PO Cezary Grabarczyk. Wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak powiedział natomiast, że decyzja polityczna w tej sprawie jeszcze nie zapadła, chociaż przyznał, że osobiście byłby za odwołaniem ministra Polaczka.
Jak wyjaśnił, wniosek o odwołanie Polaczka ma związek z prezentowaną przez ministerstwo drogową mapą Polski, na której zaznaczono przebieg trasy S8 Warszawa-Wrocław przez Bełchatów i Piotrków Trybunalski, jak chce tego Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).
Według Grabarczyka taki przebieg trasy S8 jest niezgodny z prawem, a za to odpowiada minister.
- Nie można takich rzeczy pozostawiać bez echa. Jeżeli jest rozporządzenie, to ono musi być wykonywane, inaczej jest to łamanie prawa - powiedział.
Jego zdaniem na mapach - zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem - powinien być pokazywany tzw. łódzki wariant trasy S8, która powinna przebiegać przez Łódź, Sieradz, Kępno. Przypomina, że w "Wykazie autostrad i dróg ekspresowych" określono przebieg S8 z Wrocławia przez Kępno, Sieradz i Łódź. Na początku czerwca GDDKiA postanowiła, że droga ekspresowa, której budowa ma kosztować ponad 4,2 mld zł, przebiegać będzie przez Piotrków Tryb. i Bełchatów, a nie Sieradz i Łódź.
Według GDDKiA, wariant trasy S8 przez Bełchatów i Piotrków Trybunalski leży w Transeuropejskim Korytarzu Transportowym (TKT), który jest naturalnym przebiegiem dla drogi S8. Zdaniem GDDKiA, istotnym argumentem przemawiającym za wybraniem tego wariantu jest stanowisko Komisji Europejskiej. Stwierdza ona, że dofinansowanie z Funduszu Spójności drogi S8 jest możliwe wyłącznie w przebiegu południowym, pomijającym Łódź.
Stanowisko Dyrekcji w sprawie przebiegu S8 poparł minister transportu Jerzy Polaczek. Jego zdaniem, zmiana przebiegu trasy na tzw. wariant łódzki może oznaczać utratę unijnych środków na inwestycję (z funduszy unijnych miałoby być sfinansowane 85 proc. kosztów inwestycji).
Pod koniec czerwca w związku z decyzją GDDKiA doniesienie do prokuratury na działanie dyrektora GDDKiA złożył prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki.