Początek zwolnień w Daewoo

W lubelskiej fabryce Daewoo zakończyły się negocjacje - rozpoczynają się zwolnienia. Pracę w zakładzie straci 912 osób. Pierwsze wypowiedzenia pracownicy dostaną już 15 stycznia.

W lubelskiej fabryce Daewoo zakończyły się negocjacje - rozpoczynają się zwolnienia. Pracę w zakładzie straci 912 osób. Pierwsze wypowiedzenia pracownicy dostaną już 15 stycznia.

Początkowo planowano zwolnienie 1200 ludzi w dwóch turach, ale związkom zawodowym udało się wybronić prawie 300 kolegów. Jednak jak powiedzieli związkowcy nie jest to "żaden sukces i żadna pociecha, bo przecież ludzie tracą pracę. Mimo, że zakończyły się negocjacje z zarządem chcemy jeszcze rozmawiać". Póki co już za kilka dni ogłoszony zostanie regulamin zwolnień. Według Andrzeja Chrząstowskiego, przewodniczącego zakładowej "Solidarności" każdy przypadek będzie analizowany. A w walce o przetrwanie liczyć się będzie między innymi przydatność dla zakładu. Poza tym ogólna ocena pracownika, jak również wiek i sytuacja rodzinna. W tym przypadku na parasol ochronny mogą liczyć jedyni żywiciele, ojcowie rodzin wielodzietnych, jak również ci, którzy w fabryce przepracowali całe życie. Zdaniem dyrekcji zakładu zwolnienia to dramat, ale być może restrukturyzacja uratuje fabrykę.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Daewoo | początki | zwolniony | zwolnienie | negocjacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »