Poczta zamknie 1400 urzędów, zwolni 8 tys ludzi
Poczta Polska przejdzie lifting i oszczędzi miliardy - oznajmia "Puls Biznesu".
Rada nadzorcza zaakceptowała proponowane na lata 2010 - 2015 zmiany. Uwzględniając niezbędne nakłady i efekty restrukturyzacji, poczta powinna zyskać oszczędności rzędu 1,7 mld zł.
Z firmy będzie musiało odejść ok. 8 tys. osób. Na skutek optymalizacji sieci placówek, 1400 urzędów ulegnie likwidacji, bądź zmieni status na agencję pocztową, zarabiającą na prowizjach od usług i sprzedaży. To może sprawić, że w wielu małych miejscowościach oddziały pocztowe w ogóle znikną, bo będą nierentowne.
Zmiany dotkną również wewnętrznej struktury Poczty Polskiej, usprawnienia niektórych procesów i zaoferowania nowych usług. Przedsiębiorstwo chce rezygnować z firm zewnętrznych, by dać pracę części swoich pracowników, przesuniętych z innych stanowisk.
Do realizacji tych, ambitnych planów, konieczne jest porozumienie z silnymi związkami zawodowymi - zauważa "Puls Biznesu".
Zdaniem analityków poczta traci rynek biznesowy, a oszczędza na normalnych klientach. Ponieważ nie może zamykać oddziałów (musi mieć zgodnie z ustawą co najmniej 8240) to je "zawiesza". Zawieszonych według NIK jest już 500. Poczty całodobowe przerabia na normalne, zmniejsza liczbę czynnych w soboty. I podnosi ceny.