Podwyżka akcyzy uderzyła w Polmosy

Według wstępnych szacunków, po podwyżce od 1 września akcyzy na wódkę, sprzedaż Polmosów w ciągu miesiąca spadła o 30-40 proc. W mniejszych przedsiębiorstwach zmniejszyła się ona nawet o połowę. W dłuższym okresie obronną ręką z opresji wyjdą tylko duże zakłady spirytusowe.

Według wstępnych szacunków, po podwyżce od 1 września akcyzy na wódkę, sprzedaż Polmosów w ciągu miesiąca spadła o 30-40 proc. W mniejszych przedsiębiorstwach zmniejszyła się ona nawet o połowę. W dłuższym okresie obronną ręką z opresji wyjdą tylko duże zakłady spirytusowe.

Według danych Krajowej Rady Przetwórstwa Spirytusu, w ciągu ośmiu miesięcy 2000 roku sprzedaż wódki przez Polmosy sięgnęła 51 mln litrów (w przeliczeniu na 100 proc. spirytusu). W analogicznym okresie roku 1999 wyniosła ona zaś 54,8 mln litrów. Powodem spadku jest przede wszystkim marcowa podwyżka wódczanej akcyzy o 2 proc.

- Jej efektem będą niższe o 220 mln zł wpływy do państwowej kasy - uważa Józef Kapela, szef KRPS i prezes Polmosu z Bielska Białej.

Według wstępnych danych, jeszcze gorzej było we wrześniu. Od początku tego miesiąca podatek od spirytusowych wyrobów wzrósł o kolejne 4 proc. Szef spółki z Bielska-Białej szacuje, że podwyżka ta przyniosła spadek produkcji kierowanej przez niego firmy o około 35 proc. Dodaje, że nie ma jeszcze miesięcznych wyników sprzedaży dla całego sektora, jednak w przypadku wielu przedsiębiorstw zmniejszenie sprzedaży szacowane jest nawet na 50 proc.

Reklama



Silni sobie poradzą



Najmniej wrześniowa podwyżka odbiła się na producentach, którzy są właścicielami silnych marek wódek.

- W naszej spółce sprzedaż spadła o około 20 proc. - szacuje Ryszard Jakubiuk, prezes Polmosu z Zielonej Góry, do którego należy prawo produkcji Luksusowej.

Według danych AC Nielsen, udziały wódki należącej do zielonogórskiej spółki w rynku sięgają 6,3 proc. (dane za kwiecień i maj 2000 r.), co daje jej piąte miejsce w rankingu sprzedawanych w Polsce alkoholi. Dla porównania, Polmos Łańcut, którego sprzedaż we wrześniu spadła o 35 proc., ma prawa do marki Polonaise, zajmującego 22 pozycję w rankingu.

Przedstawiciele spirytusowej branży zgodnie przyznają, że właściciele najbardziej znanych ogólnopolomosowskich wódek (Wyborowa, Luksusowa itp.) nie tylko mniej niż inni producenci stracili na wzroście akcyzy, lecz jej podwyżkę zamortyzują prawem do wyłączności produkcji i w perspektywie umocnią swoją pozycję. Do sierpnia - mimo ubiegłorocznego podziału ogólnopolmosowskich znaków towarowych - wszystkie Polmosy nadal mogły produkować pełen asortyment alkoholi. Od dwóch miesięcy natomiast określone marki wytwarzają jedynie ich wyłączni właściciele. Przedsiębiorstwa mające silne marki wódek zaczną zdobywać więc rynek pozostałych producentów.



Akcyza a prywatyzacja



Wśród przedstawicieli sektora, podzielone są natomiast zdania, czy wzrost wódczanego podatku negatywnie odbije się na prywatyzacji. Jednak większość szefów Polmosów uważa, że potencjalni inwestorzy już podjęli decyzję, czy wystartują do walki o Polskie spirytusowe firmy, czy też zaniechają wyścigu. Dlatego kolejna podwyżka podatku i w konsekwencji spadek sprzedaży, nie wpłynie na jej zmianę.

- Unicom Bols Group nie zmienił swej decyzji i wystartuje w prywatyzacji Polmosów - mówi Iwona Jaworska z Unicom Bols Group.

Holendrzy mają apetyt na Polmos Poznań i znaleźli się na krótkiej liście inwestorów.

- Tak duży jak we wrześniu spadek sprzedaży jest krótkotrwałym szokiem i rynek już wkrótce się ustabilizuje - uważa Iwona Jaworska.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: podwyżka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »