Podwyżka cen czeskiego piwa
Od listopada rodzimy browar Plzeňský Prazdroj podnosi cenę swego sztandarowego produktu - piwa Pilsner Urquell. Półlitrowy napój będzie tam droższy o koronę i trzeba będzie za niego zapłacić 20,9 koron (1 CZK = 0,162 PLN). Droższe będą też cztery inne piwa produkowane w tym browarze, w tym nawet bezalkoholowy Birell.
Browar argumentuje podwyżkę 1-procentowym wzrostem inflacji. Firma przyznała, że podnosi też cenę piw Kozel i Excelent, które rok temu wprowadzono na rynek i sprzedawano na warunkach promocyjnych. Dopiero teraz cena tych wyrobów będzie odzwierciedlać nakłady. Nie podrożeje piwo Gambrinus, które w Czechach sprzedaje się najlepiej.
Podwyżki planuje też słynny Budějovický Budvar. To jednak nie koniec uderzenia w piwoszy - efektem rządowego programu walki z recesją ma być podniesienie od nowego ceny każdego półlitrowego kufla napoju o pół korony (skutek wzrostu VAT).
Mimo cenowego zamieszania Czesi zostaną w 2009 r. światowym liderem wśród konsumentów - według wyliczeń brytyjskiej firmy marketingowej Canadean wypiją 160 l piwa na głowę (w zeszłym roku 161 l, w 2007 r. 162 l).
W Czechach działają następujące rodzime grupy browarnicze: Drinks Union, LIF Holding, Plzeňský Prazdroj, PMS Przerov, Starobrno i Staropramen. Pracują też browary regionalne i restauracyjne (osiem w samej Pradze).
Krzysztof Mrówka