Podwyżki stóp procentowych w USA mogą zniszczyć duży kraj?
Dla rosyjskiego budżetu bardzo duże znaczenie mają ceny ropy. Podwyżki stóp procentowych przez bank centralny USA, który walczy z inflacją, mogą spowodować katastrofę rosyjskiej gospodarki.
Ceny ropy naftowej są bardzo ważne dla prowadzenia operacji militarnych w Ukrainie i całej rosyjskiej gospodarki. Najważniejszy wpływ na światowe ceny ropy ma globalna gospodarka, w mniejszym stopniu istotne są nakładane restrykcje.
W ostatnich dekadach ceny ropy zmieniały się pomiędzy 60-120 dol. za baryłkę, a jednak stopy procentowe ustalane przez Fed były bardzo niskie. Obecnie sytuacja jest inna, bo Fed walczy z inflacją w USA. W październiku inflacja konsumencka w USA wynosiła 7,7 proc., uznawana jest za bardzo wysoką i bardzo niebezpieczną, choć jest dużo niższa niż w Polsce (ponaddwukrotnie).
- Banki centralne stoją przed dylematem, czy kontynuować podwyżki stóp procentowych, czy być może należy już je zatrzymać - mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. - Taki problem ma zwłaszcza Fed, gdyż inflacja w USA powoli zaczęła spadać. Natomiast myślenie inwestorów jest już życzeniowe, oczekują powstrzymania podwyżek i przyszłorocznych obniżek stóp procentowych, bo jest to dobre dla rynku akcji.
Efektem takiego myślenia jest osłabienie dolara i względnie dobra koniunktura na amerykańskiej giełdzie.
Natomiast Fed nadal ma jastrzębie nastawienie, ponieważ koniunktura gospodarcza w USA jest dość dobra, natomiast inflacja jest odległa od celu inflacyjnego wynoszącego 2 proc. Dla Fed istotne jest wspomnienie z lat 70. XX wieku, gdy zbyt szybko zrezygnowano z podnoszenia stóp procentowych i inflacja gwałtownie odbiła.
- Fed może obawiać się powtórzenia takiego scenariusza, bardziej niż skutków wprowadzenia obecnie gospodarki USA w łagodną recesję, co dla cen ropy jest wyjątkowo istotne, gdyż są bardzo wrażliwe na koniunkturę gospodarczą - wyjaśnia ekspert XTB. - Wynika to z tego, że ropa jest surowcem, który bardzo trudno składować w dużych ilościach przez dłuższy okres czasu. Nie może dojść do sytuacji, gdy podaż przewyższa popyt o 20 proc. Co się dzieje, gdy szybko spada popyt, widzieliśmy wiosną 2020 r., gdy doszło do anomalii, jaką były ujemne ceny ropy na krótkotrwałych kontraktach terminowych.
Sytuacja była ekstremalna, ale pokazuje, że jeżeli dojdzie do obniżenia aktywności gospodarczej na świecie, to ceny ropy mogą spaść bardzo mocno, uderzając bardzo mocno w dochody rosyjskiego budżetu państwa.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
- Może się wydawać, że jest to scenariusz rodem z księgi teorii spiskowych, a jednak nie sądzę, że jest mało realny - komentuje Kwiecień. - Bo jest to "upieczenie dwóch pieczeni na jednym ogniu", a jesteśmy po wyborach połówkowych w USA i do wyborów prezydenckich pozostały aż dwa lata. Takie decyzje sprzyjałyby zwalczeniu inflacji i przyspieszeniu rozmów pokojowych dotyczących wojny w Ukrainie.
Tym bardziej warto wsłuchiwać się w narrację prowadzoną przez szefa Fed. Do realizacji wspominanego scenariusza nie są już konieczne duże podwyżki stóp procentowych w USA. Może wystarczyć dojście do 5 proc. podstawowej stopy referencyjnej i utrzymanie jej przez rok. Zwłaszcza, że Fed prowadzi już politykę monetarną, która jest odwrotnością drukowania pieniędzy (luzowania ilościowego), czyli zmniejsza ilość rezerw w systemie (ilość pieniądza na rynku).