Polacy nie chcą korzystać z tańszego prądu

Do tej pory tylko tysiąc osób zdecydowało się zmienić dostawcę energii elektrycznej - ogłosił Urząd Regulacji Energetyki. Niechęć do tej formy oszczędzania bierze się głównie z tego, że cała procedura wydaje nam się długa i skomplikowana. Niesłusznie.

Do tej pory tylko tysiąc osób zdecydowało się zmienić dostawcę energii elektrycznej - ogłosił Urząd Regulacji Energetyki. Niechęć do tej formy oszczędzania bierze się głównie z tego, że cała procedura wydaje nam się długa i skomplikowana. Niesłusznie.

W praktyce zmiana dostawcy prądu trwa maksymalnie miesiąc. Każda następna zmiana już tylko 14 dni. I o ile trzeba wypełnić kilka pism, o tyle warto to zrobić, bo można zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych rocznie. Na większe oszczędności mogą liczyć przedsiębiorcy. Za trzy tygodnie będzie jeszcze łatwiej, bo w życie wejdzie nowe prawo, które ułatwia całą procedurę.

Dostawców prądu można zmieniać od 1 lipca 2007 roku. O tym, że warto to robić, świadczy aktywność przedsiębiorców. W poszukiwaniu oszczędności już ponad 1600 firm zmieniło dostawców.

Reklama

Krzysztof Berenda

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »