Polak zbieracz i konsument

Większość Polaków przyznaje się do gromadzenia niepotrzebnych przedmiotów. Aż 84 proc. z nas przechowuje w domu zbędne rzeczy - czasami trudno oszacować ich ilość. Nie mamy też pomysłu na ponowne wykorzystanie zalegających przedmiotów.

Co trzeci Polak ma w domu od jednego do dwudziestu niepotrzebnych przedmiotów. Prawie jedna czwarta szacuje, że posiada ich od 21 do 50, a prawie 8 proc. przyznaje się do ponad stu zbędnych rzeczy. Oto wyniki badania przeprowadzonego na zlecenie Gumtree.pl. Wynika z niego, że najmniejszymi zbieraczami są osoby między 50. a 65. rokiem życia. 20 proc. ankietowanych z tej grupy wiekowej uznało, że nie przechowuje niepotrzebnych przedmiotów. Tendencji do chomikowania nie mają także osoby lepiej zarabiające. 28 proc. badanych z dochodem powyżej 5 tys. zł miesięcznie twierdzi, że nie ma w domu zbędnych rzeczy.

Reklama

Gorzej ze zbieractwem jest u Polek i Polaków o najniższych dochodach. Prawie połowa badanych z dochodem poniżej tysiąca złotych przechowuje niepotrzebne przedmioty. Zamiłowanie do gromadzenia mają zarówno kobiety jak i mężczyźni, bez znaczących różnic.

Miejsce, w którym najczęściej zalegają niepotrzebne i nieużywanie rzeczy to szafa. 35 proc. badanych wskazało, że ubrania stanowią największą część zbędnych przedmiotów w domu. Częściej nieużywaną odzież przechowują panowie (39 proc.) niż panie (32 proc.). Druga najchętniej gromadzona kategoria rzeczy niepotrzebnych to bibeloty i ozdoby (21 proc.), a podium zamykają nieużywane zabawki (14 proc.). Na kolejnych miejscach uplasowały się książki (13 proc.), przybory kuchenne i naczynia (9 proc.) oraz buty i akcesoria (7 proc.). Wszystko to przedmioty, z których przestaliśmy korzystać, albo nigdy nie korzystaliśmy. A nasz apetyt na kupowanie nowych rośnie coraz szybciej.

- Rosnąca konsumpcja to zjawisko, które w przestrzeni publicznej do niedawna było przedstawiane przede wszystkim jako coś pozytywnego. Wpływ na to miały z pewnością konsekwencje przełomu politycznego roku 1989, po którym Polska wkroczyła w erę kapitalizmu. Niedostępne w gospodarce niedoboru przedmioty, zaczęły nagle być na wyciągnięcie ręki, a Polacy zapragnęli posiadać ich jak najwięcej - komentuje wyniki badania Katarzyna Merska, koordynator ds. komunikacji Gumtree.pl. Jak dodaje, na szczęście ten trend się zmienia, ponieważ coraz więcej osób myśli o tym, jaką planetę zostawi swoim dzieciom i wnukom.

Na razie jednak nie mamy zbyt dużo motywacji i pomysłów na to, co zrobić z rzeczami, które już zgromadziliśmy, a wyszły z codziennego użytku. Tylko jedna piąta Polaków przekazuje nieużywane przedmioty organizacjom charytatywnym. Podobny odsetek oddaje je swoim bliskim. Najczęściej rzeczy, z których już nie korzystamy, nie dostają drugiego życia. 38 proc. badanych przyznało, że po prostu zalegają one w mieszkaniu. Co czwarty Polak wyrzuca takie przedmioty do kosza, a niemal co dziesiąty - sprzedaje w Internecie. Najchętniej nieużywanymi przedmiotami dzielą się z organizacjami charytatywnymi osoby między 50. a 65. rokiem życia (prawie 26 proc.) i te poniżej 24. roku życia (22 proc.). Młodsi częściej decydują się także na sprzedaż w sieci.

- Badanie Gumtree.pl pokazuje jasno, że w mentalności większości Polaków nie ma zaszczepionych zachowań, które odzwierciedlałyby tzw. hierarchię postępowania z odpadami. W tej hierarchii, na najważniejszym miejscu znajduje się prewencja, czyli redukcja konsumpcji. Następnie mowa jest właśnie o ponownym użyciu, które może być rozumiane jako odsprzedaż, przekazanie, naprawa czy upgrade - wskazuje Piotr Barczak, z Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste i Europejskiego Biura Ochrony Środowiska. I jak dodaje, pomijanie tego poziomu oznacza, że kiedy wyrzucamy bądź przechowujemy nieużywany produkt, zasoby i energia potrzebne do jego produkcji zostały nieracjonalnie wykorzystane, przyczyniając się w ten sposób do degradacji środowiska.

d.p.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: handel Polska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »