Poland.com na rozstajach

Prawdopodobnie wczoraj zapadły decyzje o dalszych losach Poland.com, wspólnego przedsięwzięcia Elektrimu i MCI Management. W skrajnym przypadku portal może zostać zlikwidowany.

Prawdopodobnie wczoraj zapadły decyzje o dalszych losach Poland.com, wspólnego przedsięwzięcia Elektrimu i MCI Management.  W skrajnym przypadku portal może zostać zlikwidowany.

Na czwartkowym posiedzeniu rady nadzorczej Poland.com przedstawiciele Elektrimu i MCI dyskutowali nad przyszłością portalu. Wyniki rozmów nie są jeszcze znane, wiadomo jedynie, że w ubiegłym tygodniu rezygnację złożyło dwóch członków rady z ramienia Elektrimu. - Żaden portal horyzontalny, który nie znajduje się w czołówce, nie jest w stanie generować wartości. Szanse na przetrwanie w tych warunkach mają jedynie Onet, Wirtualna Polska i - być może - Interia. Dlatego dalsze funkcjonowanie Poland.com w obecnym modelu nie ma sensu. Konieczne jest podjęcie konkretnych decyzji o przyszłości spółki - powiedział Parkietowi Tomasz Czechowicz, prezes MCI Management.

Reklama

Większościowym właścicielem Poland.com jest Elektrim i to od niego zależą dalsze losy portalu. Umowa z Vivendi, który nie chciał kupić zasobów internetowych warszawskiego holdingu, nie wróży jednak niczego dobrego. Niewykluczone że Elektrim może przełknąć stratę kilkunastu milionów złotych i zlikwidować przynoszący straty portal. - Dobrym wyjściem dla portalu byłoby realizowanie wcześniejszych uzgodnień z Elektrimem, czyli zintegrowanie Poland.com z ISP. Drugim wyjściem jest gruntowna restrukturyzacja, a trzecim - likwidacja. W obecnym modelu nie wyobrażam sobie, by spółka mogła osiągnąć break even point - twierdzi T. Czechowicz.

Szanse na to pierwsze rozwiązanie są jednak nikłe, ponieważ umowa z Vivendi nie objęła spółek internetowych Elektrimu, co oznacza, że to on, a nie Vivendi będzie je musiał w dalszym ciągu finansować.

Duże zmiany przechodzi także inne dziecko MCI - Bankier.pl. Do czasu pełnej integracji wortalu z przejętym serwisem finansowym Euromoney.pl, bmp/CEEV wstrzyma się z drugą rundę finansowania spółki. - W tym też okresie zapadnie ostateczna decyzja co do zasad i realizacji przez bmp/CEEV II rundy inwestycji kapitałowej. Termin został przesunięty w wyniku wspólnego uzgodnienia głównych akcjonariuszy spółki - twierdzi prezes. W drugim etapie bmp miał zainwestować w Bankier.pl 850 tys. euro. Koszty integracji serwisu Euromoney.pl z Bankierem oraz działalności operacyjnej portalu pokryje MCI, który pożyczy Bankierowi 1,1 mln zł. Pożyczka ma być spłacona do końca roku.

Przejęcie Euromoney.pl zaowocowało także zmianą na stanowisku prezesa Bankier.pl. Byłego szefa i założyciela portalu Macieja Jarzębowskiego zastąpił Christopher Jasiak. Jednocześnie ze strony bmp AG i Central&Eastern Europe Venture do bieżącej pracy z zarządem delegowany został w roli konsultanta Piotr Pieniowski, investment manager w bmp Polska. Udział przedstawicieli głównych akcjonariuszy w pracach zarządu ma umożliwić integrację po przejęciu portalu finansowego Euromoney.pl.

Obecnie spółka znalazła się na kolejnym etapie rozwoju i wymaga nowych metod zarządzania. Stąd moja decyzja o odejściu z zarządu i przejściu do rady nadzorczej - powiedział Maciej Jarzębowski.

Przyjęty nowy plan rozwoju spółki zakłada osiągnięcie break even point już w III kwartale 2002 r. Integracja z Euromoney.pl zostanie zakończona jeszcze w tym roku.

Akcjonariusze, którzy kupowali akcje MCI w publicznej ofercie, mogą być ? delikatnie mówiąc - rozczarowani. Papiery funduszu, które podczas debiutu wyceniono na 8,95 zł, kosztując obecnie 1,3 zł. - Jest kilka przyczyn takiego stanu rzeczy. Pogarszająca się koniunktura przyczyniła się do znacznej przeceny naszego portfela. Mamy także problemy z realizacją założonych na ten rok celów. Ponadto przecena akcji jest także winą Howella, który od dłuższego czasu wyprzedaje znaczne pakiety naszych papierów - twierdzi Tomasz Czechowicz.

W ciągu kilku miesięcy Howell sprzedał ok. 20% akcji MCI. Mimo licznych deklaracji wrocławskiej spółki, że nie zamierza schodzić poniżej progu 20% w funduszu, po ostatniej transakcji pakietowej udział Howella wraz ze spółką zależną Howell Ground spadł do 18,22%. Jest wielce prawdopodobne, że spółka ta będzie dalej wyzbywać się walorów MCI. T. Czechowicz nie chciał potwierdzić informacji Parkietu, że jest zainteresowany odkupieniem od Howella pozostałego pakietu.

Ryzyko podaży akcji ze strony Howella może skutecznie hamować wzrost kursu MCI, zwłaszcza że kolejne pakiety są sprzedawane po coraz niższej cenie. Już teraz śmiało można powiedzieć, że zapowiadana na koniec br. wartość portfela na akcje MCI w wysokości 12 zł jest fikcją. Akcjonariusze MCI powinni być zadowoleni, jeśli cena papierów funduszu wzrośnie do 3 zł.

Szansą na poprawę sytuacji MCI jest powrót koniunktury, na który się jednak nie zanosi. Smutny finał internetowej hossy sprawił, że fundusz zaczął szukać innych źródeł lokowania gotówki.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: portal | vivendi | bankier
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »