Polisa na komunię?

Kiedyś hitem były zegarki z melodyjkami, później komputery. A dzisiaj? Odpowiedzialni rodzice wybierają programy systematycznego oszczędzania i polisy posagowe deklarując regularne wpłaty aż do uzyskania przez dziecko pełnoletności.

Jaką ofertę wybrać, by się nie sparzyć?

"Komunijny" produkt finansowy powinien spełniać dwie funkcje: ochronną i oszczędnościową. Ta pierwsza gwarantuje, że w przypadku śmierci ubezpieczonego rodzica dziecko otrzyma odszkodowanie. Druga zaś daje pewność, że po ukończeniu np. 18. roku życia będzie mogło dysponować pieniędzmi na opłacenia studiów czy zakup mieszkania.

Ochrona to zadanie dla polisy ubezpieczeniowej. Do oszczędzania najlepiej nadają się otwarte fundusze inwestycyjne. Większość polis posagowych łączy funkcje oszczędnościowe z ochronnymi. W rezultacie rodzic opłaca składkę, która częściowo pokrywa koszt ochrony ubezpieczeniowej, a częściowo jest inwestowana. Tego typu polisy nie mają dobrej reputacji. Wiele towarzystw wykorzystało ich skomplikowaną konstrukcję, by dodatkowo zarobić na klientach. Obecnie oferty są już znacznie bardziej przejrzyste. Mimo to, bardziej opłaci się rozdzielenie funkcji ochronnej od inwestycyjnej. Przeanalizujmy to na przykładzie najnowszej polisy posagowej ING Nationale-Nederlanden - Młody Lew.

Reklama

Jest to ubezpieczenie terminowe ze składką malejącą w każdym kolejnym roku. W razie śmierci ubezpieczonego dziecku będzie wypłacana miesięczna renta aż do końca trwania umowy. Jednocześnie, niezależnie od opłacania składki ubezpieczeniowej, klient może inwestować w ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe ING. Dokładnie wiemy więc, jaka część wpłacanych przez nas pieniędzy pokrywa ryzyko ubezpieczeniowe, a jaka odkładana jest w funduszach. Suma ubezpieczenia i składka są oczywiście indeksowane wskaźnikiem inflacji. Klienta nie czekają więc niespodzianki takie, jak spotkały osoby, które w latach 80.i 90. wykupiły polisy posagowe PZU.

Załóżmy, że ubezpieczenie wykupuje 26-letni mężczyzna na 17 lat (uposażonym jest roczne dziecko). Płacąc w pierwszym roku 70 zł miesięcznie zapewnia dziecku miesięczną rentę w wysokości 830 zł. Jeśli ubezpieczony umrze towarzystwo będzie wypłacać dziecku tę kwotę do ukończenia 18. roku życia.

W kolejnych latach składka ubezpieczeniowa maleje - średnio o 3 zł rocznie, do 17 zł w ostatnim 17. roku. Wynika to stąd, że w rzeczywistości maleje też suma ubezpieczenia. Wysokość miesięcznej renty jest stała, jednak im później umrze ubezpieczony, tym krócej ubezpieczyciel będzie musiał tę kwotę wypłacać.

Jeśli zdarzenie ubezpieczeniowe (śmierć rodzica) zajdzie w pierwszym roku, dziecko otrzyma łącznie do swoich 18. urodzin od 159 do 169 tys. zł (zależnie od tego czy ubezpieczony umrze na początku czy pod koniec roku). Taką ochronę uzyskujemy za 70 zł miesięcznie. W Warcie Vita 26-letni mężczyzna zapłaciłby za taką ochronę (17-letnia polisa terminowa z sumą ubezpieczenia 170 tys. zł) ok. 80 zł miesięcznie, a w Allianz Życie ok. 85 zł (w tym przypadku umowie zawieramy na 20 lat).

Allianz oferuje jednak także tańszą opcję dla osób, które szczególnie obawiają się śmierci w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Mogą się one ubezpieczyć na wypadek śmierci naturalnej na kwotę 85 tys. zł, a jeśli zginą np. w wypadku samochodowym, rodzina otrzyma dwa razy tyle. Składka wynosi wówczas (dla 26-letniego mężczyzny, na 20 lat) 676 zł rocznie lub 63 zł miesięcznie (towarzystwo dolicza 12 proc. w przypadku miesięcznego opłacania składki).

Wróćmy do ING, które za 70 zł oferuje ochronę na poziomie ok. 170 tys. zł w pierwszym roku. Czy jest to tania oferta? Niekoniecznie. 170 tys. zł wpłacone jednorazowo, a ta sama kwota otrzymywana w ratach przez 17 lat to zupełnie inne pieniądze. Dlaczego? Bo z uwagi na inflację wartość pieniądza w czasie maleje.

By sprawdzić, ile jest warta dzisiaj złotówka otrzymana za rok, trzeba ją zdyskontować. Strumień miesięcznych rent w wysokości 830 zł otrzymywanych przez 17 lat dyskontujemy więc przewidywaną roczną stopą inflacji 3 proc. Okazuje się, że dzisiaj jest on wart "tylko" ok. 132 tys. zł. Pamiętajmy, że za podobną składkę jak w ING możemy w innych towarzystwach wykupić ubezpieczenie, które uprawnia do otrzymania jednorazowego odszkodowania w wysokości 170 tys. zł.

Można też spojrzeć na to z innej strony: inwestując regularnie 830 zł miesięcznie po 17 latach będziemy mieć 220 tys. zł. Inwestując jednorazowo 169 tys. zł (204 miesiące x 830 zł) uzyskamy 281 tys. zł. Jeśli zdecydujemy się na świadczenie wypłacane w ratach, oddajemy różnicę między tymi kwotami towarzystwu.

Ubezpieczeniu ING towarzyszy zupełnie dobrowolna i odrębna część inwestycyjna. Klient dodatkowo może wpłacać przynajmniej 50 zł do funduszy ubezpieczeniowych tej firmy. Korzystanie z opcji inwestycyjnej jest konieczne, bo w przypadku samego ubezpieczenia dziecko ma z roku na rok niższą ochronę. Musimy stopniowo budować przeciwwagę gromadząc kapitał w funduszach. Nie mamy przy tym większego wyboru - wyłącznie fundusze ubezpieczeniowe ING.

Idea rozdzielenia ochrony od inwestycji to bardzo dobry pomysł. Podobnie, jak malejąca składka ubezpieczeniowa pozwalająca przeznaczać z roku na rok coraz więcej na inwestycje. Problem w przypadku Młodego Lwa polega natomiast na przeszacowaniu kosztu ochrony życia (z uwagi na rozłożenie wypłaty świadczenia na raty suma ubezpieczenia jest faktycznie niższa niż wygląda "na oko").

Jak zatem najskuteczniej (i najefektywniej kosztowo) ochronić dziecko, gromadząc kapitał na jego przyszłość? Można z jednej strony samodzielnie oszczędzać w otwartych funduszach inwestycyjnych, a z drugiej wykupić terminowe ubezpieczenie na życie z malejącą sumą ubezpieczenia (a zatem także malejącą składką). Takie polisy ubezpieczyciele oferują osobom spłacającym kredyty mieszkaniowe.

W przypadku inwestycji warto ograniczyć ryzyko wpłacając środki jednocześnie do kilku funduszy różnych towarzystw. Można to osiągnąć wpłacają jedynie 150 zł miesięcznie.

Maciej Kossowski

Expander.pl
Dowiedz się więcej na temat: ubezpieczenie | polisy | fundusze | dziecko | ubezpieczenia | ing | składka | polisa | komuna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »