Polityka gospodarcza rządu a oczekiwania przedsiębiorców

Rząd Leszka Millera ustalił ogólne warunki na jakich Polska stanie się członkiem UE w roku 2004 r. Warunki, jakie udało się wynegocjować w Kopenhadze są najlepsze i najkorzystniejsze jakie w obecnej sytuacji można było wynegocjować.

Rząd Leszka Millera ustalił ogólne warunki na jakich Polska stanie się członkiem UE w roku 2004 r. Warunki, jakie udało się wynegocjować w Kopenhadze są najlepsze i najkorzystniejsze jakie w obecnej sytuacji można było wynegocjować.

Największym wyzwaniem przed jakim stoi rząd premiera Millera będzie zrealizowanie warunków wynegocjowanych dla społeczeństwa, a w szczególności dla przedsiębiorców, którzy będą mieli bezpośredni kontakt z biurokracją unijną i mogą napotkać trudności związane ze zdobywaniem funduszy.

Punktem wyjścia jest polityka gospodarcza polskiego rządu przedstawiona w programie "Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca". W momencie jego przyjęcia program zakładał realizację następujących celów strategicznych:

- powrót w ciągu 2 lat na ścieżkę 5-procentowego wzrostu PKB

Reklama

- aktywizację zawodową społeczeństwa i zwiększenie zatrudnienia

- skuteczną absorpcję funduszy europejskich i wykorzystanie ich dla rozwoju kraju.

Nie wydaje się, aby w 2004 r. Polska osiągnęła wzrost gospodarczy na poziomie 5 proc., tak jak chciałby tego rząd. Bezrobocie jest nadal największym problemem społeczno-gospodarczym. Brakuje też skutecznych sposobów na jego rozwiązanie. System podatkowy jest nadal zawiły a obiecana redukcja podatku CIT (z 28 do 24 proc.) została owszem zrealizowana ale tylko do 27 proc. Także najpóźniej w dniu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej nasze przepisy dotyczące podatku VAT powinny zostać dostosowane do norm unijnych. Polski rząd zobowiązał się, że dojdzie do tego pół roku przed datą integracji.

Podstawowa różnica między polskimi a unijnymi zasadami opodatkowania towarów i usług polega na tym, że nasze przepisy generalnie dotyczą nadal obrotu krajowego (pomijając import i eksport). W Unii natomiast regulacja obejmuje obrót między przedsiębiorstwami zlokalizowanymi w wielu państwach.

Taka sytuacja stawia naszych przedsiębiorców w mniej konkurencyjnej pozycji niż firmy z UE. Tym bardziej, że członkostwo Polski w UE będzie odbywało się w warunkach marazmu gospodarczego lub początkach ożywienia gospodarczego. Pragnę w tym momencie przypomnieć, że prognozuję iż Polska po wejściu do UE w roku 2004 przeżyje to, co można nazwać "recesją akcesyjną" polegającą na tym, że otworzy się rynek na produkty i usługi ze wszystkich krajów UE, a nasi przedsiębiorcy nie będą jeszcze gotowi do zaistnienia na rynku unijnym. Zmniejszy się produkcja krajowa i spadnie popyt krajowy ponieważ bezrobocie będzie nadal wysokie a siła nabywcza obywateli będzie mała.

Spadek popytu krajowego oznacza, że recesja może trwać jeszcze przez jakiś czas. Poddaje to wątpliwość możliwość osiągnięcia wzrostu gospodarczego na poziomie 3,5 proc. w przyszłym roku, jak zakłada rząd.

Ostatnie kontrowersyjne wydarzenia w Sejmie (okupowanie przez bezrobotnych) są dowodem na to, że bezrobocie jest najpilniejszym problemem do rozwiązania w nadchodzącym roku. Jednak rozwiązanie go nie będzie możliwe bez znalezienia środków, które obejmują rożne aspekty rozwiązań gospodarczych: np. obniżenie podatków, ponieważ polityka monetarna nie wpływa już ożywczo na gospodarkę, szukanie nowych rynków zbytu dla polskich produktów, uruchomienie inwestycji centralnych, które wykreują nowe miejsca pracy itp. W tych warunkach, w przeddzień wejścia do Polski do UE rząd pomoże nie tylko przedsiębiorcom, jeśli uproszczony zostanie system podatkowy i uruchomiony obrót publiczny, lecz wspomoże też tych, którzy są bezrobotni.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: polityka | oczekiwania | rzad | rząd | bezrobocie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »