Polkomtel nie boi się wirtualnych
8 czerwca zbiera się nadzór Polkomtela. Decyzje, które podejmie, mogą być istotne dla całego telekomunikacyjnego rynku, w tym dla komórkowego ramienia Netii - P4.
Z informacji, których nie potwierdza Jarosław Bauc wynika, że zarząd przekazał radzie nadzorczej wyjaśnienia dotyczące umowy o roamingu krajowym z P4, komórkowym joint venture giełdowej Netii i islandzkiego funduszu Novator. Prasa podała niedawno, że dodatkowych informacji na ten temat zażądał jeden z akcjonariuszy Polkomtela - brytyjski Vodafone, będący w sporze z pozostałymi właścicielami polskiej firmy.
Magdalena Sawicka, rzecznik P4, przyznaje, że firma parafowała umowę z operatorem sieci Plus, dającą nowemu graczowi dostęp do infrastruktury, której na razie nie posiada. P4 miało otrzymać odpowiedź od Polkomtela dziś. W związku z przyjazdem papieża czeka na nią do poniedziałku. Wszystko jednak wskazuje na to, że zarząd Polkomtela nie będzie mógł udzielić wiążącej odpowiedzi do momentu, aż wypowie się w tej sprawie nadzór firmy. Prezes Bauc zapewnia nas tymczasem, że w Polkomtelu "nie ma problemu P4". Twierdzi też, że ani spór akcjonariuszy, ani żaden udziałowiec nie wpływaję negatywnie na działania spółki. Przyznaje, że w Plusie jest problem wypracowania modelu współpracy z MVNO, czyli wirtualnymi operatorami sieci komórkowych. Należy pamiętać, że P4 chociaż na razie nie ma infrastruktury, to uzyskując dostęp do sieci Polkomtela, może zawrzeć następnie umowy z wieloma firmami, które będą chciały działać jako MVNO.
Jarosław Bauc ocenia, że współpraca z wirtualnymi operatorami to nie ryzyko, ale nowe źródło przychodów. Tylko jednak wtedy, gdy spełnione zostają konkretne warunki. Mówi nam też, że sieć Plusa wymaga rozbudowy, a inwestycje spółki od przyszłego roku będą znacząco większe. Nie wyklucza też inwestycji w telefonię stacjonarną.
Urszula Zielińska