Polska jest w kryzysie!

Ułatwienia dla biznesu, dwuletni urlop macierzyński, podniesienie kwoty wolnej od podatku i 38-procentowy podatek dla najbogatszych. To niektóre propozycje kandydata Prawa i Sprawiedliwości na premiera "rządu technicznego", Piotra Glińskiego.

Ułatwienia dla biznesu, dwuletni urlop macierzyński, podniesienie kwoty wolnej od podatku i 38-procentowy podatek dla najbogatszych. To niektóre propozycje kandydata Prawa i Sprawiedliwości na premiera "rządu technicznego", Piotra Glińskiego.

W swoim wystąpieniu programowym, wygłoszonym w jednej z sal w gmachu Sejmu, kandydat oświadczył, że Polska jest w kryzysie. Jego elementami są kryzysy: gospodarczy, fiskalny, kryzys rynku pracy, kryzys zaufania do instytucji państwa, kryzys polityki i wartości. Jedynym środkiem zaradczym jest rząd techniczny, który może ożywić gospodarkę, podjąć dialog ze społeczeństwem, odsunąć od grupy interesów od wpływu na rządzenie i zacząć prowadzić politykę na nowych zasadach.

Gliński oświadczył, że jego priorytetami będą: gospodarka, usprawnienie instytucji państwowych, budowa republikańskiego państwa obywatelskiego i odbudowa zaufania społecznego, a także troska o kulturę i szkołę.

Reklama

W dziedzinie gospodarki kandydat zaproponował między innymi zawarcie paktu społecznego ze związkami zawodowymi i pracodawcami, obejmującego między innymi zobowiązanie pracodawców do niezmniejszania zatrudnienia i związków zawodowych do niepodejmowania strajków. Gliński chce też nowelizacji ustawy o zatrudnieniu, wprowadzenia ubezpieczeń obywateli od bezrobocia, obniżenia składek na ZUS dla absolwentów, ulg dla przedsiębiorstw tworzących miejsca pracy i wprowadzenie dopłat państwa dla ratowania zagrożonych miejsc pracy. Kandydat opowiedział się za rozwojem inwestycji publicznych, które mogłyby być finansowane dzięki zakazowi wypłaty dywidend w bankach. Dodał, że trzeba zreformować system zamówień inwestycyjnych tak, aby uniemożliwić zmowy cenowe.

Gliński opowiedział się za zmniejszeniem barier biurokratycznych w gospodarce. Jego zdaniem, usunięcie zbędnych przepisów podniosłoby polski PKB o 14 procent w ciągu 10 lat. Kandydat zaproponował wprowadzenie opcji zerowej, czyli zniesienie wszystkich przepisów utrudniających działalność gospodarczą z dniem 1 stycznia 2015 roku. Gliński chce też uproszczenia procedury rejestracji przedsiębiorstw i połączenia instytucji kontrolnych, zajmujących się na przykład kontrolą żywności. Kandydat zaproponował zmiany w systemie podatkowych, w tym podniesienie kwoty wolnej od podatku i wprowadzenie 38-procentowego podatku od najwyższych dochodów. Gliński opowiedział się też za wprowadzeniem zakazu udzielania kredytów w walutach obcych i ewentualną renacjonalizacją niektórych banków. Dodał, że kluczowym zadaniem dyplomacji, przynajmniej w okresie kryzysu, powinno być wspieranie ekspansji polskiego biznesu

Kandydat powiedział, że polską młodzież można zatrzymać w kraju. Może się do tego przyczynić rozwój gospodarki i prawdziwa polityka prorodzinna. Kandydat zwrócił się jednak z apelem do młodych: "Zostańcie z nami! Nie pytajcie, co Polska może zrobić dla was, ale co wy możecie zrobić dla Polski".

Mówiąc o reformie służby zdrowia, Piotr Gliński zaproponował zmianę zasad działania lekarzy rodzinnych, wyższą wycenę specjalistycznych procedur medycznych, stworzenie sieci szpitali i reformę systemu pomocy doraźnej, w tym wprowadzenie zasady wyjazdu karetki do każdego wezwania. Docelowo finansowanie służby zdrowia miałoby się opierać na trzech filarach.

Gliński zaproponował wprowadzenie polityki prorodzinnej, opartej na powszechnym dwuletnim urlopie macierzyńskim, bonach wychowawczych i ogólnopolskim systemie kart dużej rodziny. Luki w systemie opieki przedszkolnej kandydat chce zapełnić przez zaangażowanie w nią organizacji pozarządowych.

Kandydat opowiedział się za strategią opartą na równomiernym rozwoju kraju, a nie tylko na rozwoju dużych ośrodków. W Kancelarii Premiera miałby powstać ośrodek strategiczny, współpracujący z ekspertami, i Rządowe Centrum Zarządzania, kierujące między innymi służbami specjalnymi i kryzysowymi. Gliński opowiedział się równocześnie za stopniową decentralizacją administracji i oparciu jej korpusie apolitycznych urzędników i wojewodów. Kandydat zaproponował nowelizację ustawy o dostępie do informacji publicznej i zawarcie paktu samorządowego gwarantującego, ze samorządy będą miały środki na nowe zadania. Gliński chce zmniejszenia liczebności rad miejskich i gminnych o 10 procent. Kandydat dodał, że trzeba szybko uchwalić ustawę o informatyzacji i ustawę o otwartych zasobach publicznych.

Piotr Gliński podkreślił wagę istnienia silnych organizacji konsumenckich i strażniczych, kontrolujących działanie instytucji rządowych. Zaproponował ustanowienie "pakietu obywatelskiego", zapewniającego pełną wolność słowa, swobodny dostęp obywateli do mediów, przyznanie opozycji niezbywalnych praw do wolnej debaty parlamentarnej, stabilizację finansowych podstaw systemu politycznego i prawa wyborczego. Gliński opowiedział się też za stworzeniem systemu wsparcia dla mediów obywatelskich, powołaniem Polskiego Korpusu Wolontariatu, który pracowałby na rzecz środowisk wykluczonych, a także wsparcie przez państwo organizacji obywatelskich, w tym Ochotnieczej Strązy Pożarnej i Kół Gospodyń Wiejskich.

Gliński oświadczył, że polska tożsamość narodowa znajduje się w kryzysie. Lekarstwem na niego ma być zmiana sposobu uprawiania polityki, oparcie debaty publicznej na nowych zasadach, a także troska państwa o kulturę narodową. Kandydat opowiedział się za uregulowaniem sprawy abonamentu radiowo-telewizyjnego i wprowadzeniem darmowego wstępu do muzeów dla uczniów.

Kandydat opowiedział się za likwidacją gimnazjów, wprowadzeniem akademickiego egzaminu maturalnego i przywróceniem programu "Zero tolerancji dla przemocy w szkole". Gliński zaproponował też wsparcie dla szkół zawodowych i wycofanie się z planów obniżenia wieku szkolnego.

Mówiąc o polityce zagranicznej, kandydat oświadczył, że Polska nie powinna podporządkowywać się dyktatowi mocarstw, ale współpracować z sąsiadami, Nasz kraj nie powinien się też godzić na tworzenie stref wpływów. Gliński opowiedział się za stworzeniem systemu karencji, który uniemożliwi polskim dyplomatom wykorzystywanie ich misji w celu uzyskania intratnych stanowisk za granicą.

Gliński opowiedział się za zrównaniem poziomu dopłat dla rolników ze średnią unijną i za wykorzystaniem środków z funduszu spójności na potrzeby wsi. Dodał, że podstawą rozwoju rolnictwa powinny być gospodarstwa rodzinne. Zdaniem kandydata, fundusze unijne były do tej pory wydawane w sposób nieefektywny, głównie zgodnie z zasadą klientelizmu politycznego. Trzeba więc zmienić zasady ich wydawania tak, aby priorytetem był rozwój innowacyjności i walka z wykluczeniem społecznym.

Mówiąc o sytuacji w nauce, kandydat opowiedział się za podwyżkami wynagrodzeń dla kadry naukowej, wprowadzeniem zakazu pracy na kilku etatach i zwiększeniem samodzielności wyższych uczelni, a także za zwiększeniem pomocy socjalnej dla najzdolniejszych studentów.

Piotr Gliński nie przedstawił szczegółowych rozwiązań, dotyczących między innymi obrony i bezpieczeństwa wewnętrznego, tłumacząc to brakiem czasu. Na zakończenie oświadczył, że Polacy, którzy potrafią odnosić sukcesy za granicą, mogą je też osiągać we własnym domu.

Sejmowa debata nad wnioskiem Prawa i Sprawiedliwości o konstruktywne wotum nieufności dla rządu rozpocznie się o 13. Głosowanie jutro.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »