Polska największym graczem

Polska jest czwartym eksporterem mebli na świecie. Branża meblarska to polski fenomen gospodarczy - powiedział wczoraj na konferencji prasowej Marek Adamowicz, Dyrektor Biura Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli (OIGPM).

Jak dodał, międzynarodowe statystyki porównawcze produkcji przemysłowej i wymiany handlowej wykazują, że meblarstwo jest jedną z nielicznych branż, w których Polska zaliczana jest do największych graczy na światowym rynku. Izba Gospodarcza Producentów Mebli podsumowała w środę w Poznaniu, w trakcie trwających tam Międzynarodowych Targów "Meble 2008", kondycję rodzimej branży meblarskiej. Według danych Izby, meble stanowią 6 proc. całego polskiego eksportu, a branża meblarska zatrudnia 120 tys. osób.

Jak stwierdził Adamowicz, tylko jeden procent z 6,5 tys firm meblarskich działających w kraju to firmy duże. Pozostałe są małymi firmami rodzinnymi. "Można powiedzieć, że ta branża to fenomen polskiej gospodarki" - powiedział.

Reklama

W 2007 roku nastąpił dalszy wzrost produkcji i eksportu mebli. Wartość produkcji sprzedanej ogółem zwiększyła się o przeszło 9 proc., a eksportu o blisko 9 proc.

"Jesteśmy trzecim dostawcą mebli na rynek Unii Europejskiej, zajmujemy też dziesiąte miejsce na światowym rynku producentów mebli z udziałem ok. 3 proc. W roku 2007 polski eksport szacowany był na ok. 5,5 mld euro. Import mebli i elementów do ich produkcji szacowany był na ok. 990 mln euro" - poinformował Adamowicz.

Najważniejszymi kierunkami polskiego eksportu pozostają kraje UE, dokąd wysyłanych jest ponad 85 proc. produktów. Blisko 40 proc. eksportu trafia do Niemiec, znaczny udział mają też Francja, Wielka Brytania, Czechy, Belgia i Szwecja.

Udział branży meblarskiej w polskim PKB szacowany jest na ok. 2 proc. - to dwa razy więcej niż w całej UE.

Głównym zagrożeniem dla producentów mebli jest rosnący import mebli z krajów azjatyckich - głównie z Chin. "Oczywiście dzieli nas odległość, czyli logistyka, koszty transportu. Tu możemy być spokojni, że w najbliższym czasie nic złego stać się raczej nie może. Trzeba jednak sobie zdawać sprawę, że azjatyckie meble dla niższego segmentu rynku będą coraz szerzej dystrybuowane na europejskich rynkach" - powiedział Adamowicz.

Niekorzystne dla branży było też postępujące w ciągu ostatniego roku umacnianie się złotego wobec euro, którego średnioroczny kurs był w roku ubiegłym o blisko 17 proc. niższy niż w 2004 roku. Według opublikowanego w grudniu ubiegłego roku przez Centrum Badań Przemysłowych (CSIL) w Mediolanie raportu, łączna wartość światowej produkcji mebli szacowana jest obecnie na ok. 307 mld USD, z czego niemal 75 proc. przypada na zaledwie dziesięciu największych producentów. Są to przede wszystkim USA, Chiny, Włochy i Niemcy.

Łączne światowe obroty meblami w ubiegłym roku wyniosły ok. 97 mld USD, wzrastając o około 7 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Prognoza CSIL na 2008 rok zakłada dalszy wzrost wartości tego handlu o ok. 5 proc., do ok. 102 mld USD.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: branża | gracz | branża meblarska | meble | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »