Polska poniżej możliwości

Dynamika wzrostu PKB w 2009 roku wyniesie ok. 1 proc., zaś w pierwszym kwartale wzrost gospodarczy był zbliżony do 1 proc. - oceniają analitycy Ministerstwa Gospodarki.

Dynamika wzrostu PKB w 2009 roku wyniesie ok. 1 proc., zaś w pierwszym kwartale wzrost gospodarczy był zbliżony do 1 proc. - oceniają analitycy Ministerstwa Gospodarki.

"Dynamika wzrostu gospodarczego powinna wynieść około 1 proc. w całym 2009 roku. Oczekujemy pozytywnej kontrybucji ze strony eksportu netto, a także spożycia gospodarstw domowych. Wydatki inwestycyjne związane z infrastrukturą oraz organizacją EURO 2012 powinny ograniczać zaś spadek dynamiki inwestycji" - poinformował PAP Departament Analiz i Prognoz resortu gospodarki. "Szacujemy, że wzrost gospodarczy w pierwszym kwartale był zbliżony do 1 proc." - dodali analitycy.

Wiceminister finansów Ludwik Kotecki poinformował kilka dni temu, że wzrost PKB w tym roku znajdzie się w przedziale 0-1 proc., zaś dane za I kw. mogą pokazać dynamikę wzrostu gospodarczego na poziomie 1-1,3 proc.

Reklama

Także zdaniem prezesa NBP Sławomira Skrzypka jest szansa, że Polska zanotuje w tym roku wzrost PKB. DAP MG zastrzegł jednak, że prognozowanie dynamiki zmian podstawowych wskaźników makroekonomicznych jest związane z wysoką niepewnością. "Także skala ryzyk, które mogą zmaterializować się wraz rozwojem zaburzeń na rynkach światowych, utrudnia prognozowanie powyższych wskaźników" - podkreślili ekonomiści. Ich zdaniem prognozy uzależnione są od przyjęcia szeregu założeń dotyczących procesów w gospodarce światowej. "Z punktu widzenia Polski, zaburzenia w gospodarce światowej są zjawiskiem zewnętrznym.

Polska gospodarka dostosowuje się zatem do tych zewnętrznych zaburzeń, a wynik powyższych dostosowań będzie zależał od dokonanych w ostatnim okresie reform, ale też od bieżącej odpowiedzi polityki gospodarczej" - poinformował DAP.

Analitycy uważają także, że w scenariuszu bazowym gospodarka polska będzie rozwijała się w latach 2009-10 poniżej swoich potencjalnych możliwości. "Jednocześnie wskazuje się, iż czynniki takie jak organizacja ME EURO 2012, czy też rozbudowa infrastruktury, będą oddziaływały korzystnie na tempo rozwoju gospodarczego w Polsce. A osłabienie wzrostu nie wpłynie znacząco na możliwości współfinansowania wydatków ze środków strukturalnych, nie zmniejszając znacząco absorpcji środków" - ocenili.

"Wolniejsze od potencjalnego tempo wzrostu gospodarczego umożliwi prowadzenie neutralnej polityki monetarnej, tj w obliczu ograniczonej presji inflacyjnej, stopy procentowe nie będą rosły" - dodali. Resort gospodarki zakłada również, że wiarygodny scenariusz wstąpienia do strefy euro spowoduje stopniową aprecjację złotego. Ponadto MG zakłada, iż sytuacja polityczna na scenie międzynarodowej pozostanie stabilna. "Nie wystąpi zatem w globalnej skali protekcjonizm, który wpłynąłby na przedłużenie i pogłębienie zapaści w handlu. Umiarkowany wzrost światowej gospodarki ograniczy presję na wzrost cen surowców. Zaś koniunktura u głównych partnerów handlowych Polski, zacznie poprawiać się w 2010 roku, co jednak polska gospodarka odczuje w kolejnych latach" - podkreślili eksperci resortu.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKB | wzrost gospodarczy | wzrost PKB | Polskie | analitycy | gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »