Polska protestami malowana
Kolejna fala protestów może przetoczyć się przez Polskę. W Ostrowcu Świętokrzyskim hutnicy protestowali od końca lipca. Bali się, że nowy inwestor - hiszpańska Celsa - zwolni załogę już we wrześniu. W Ostrowie Wielkopolskim z podobnych powodów protestują pracownicy Wagonu S.A. W Stalowej Woli protest dopiero rozpocznie się.
Hiszpańska Celsa ogłosiła dziś plany socjalne i inwestycyjne wobec upadłej Huty Ostrowiec i jej załogi. Inwestor chce dać wszystkim zatrudnionym w tej chwili pracownikom gwarancje 13-miesięcznego zatrudnienia.
Związkowcy z Huty Ostrowiec przerwali kilka dni temu strajk okupacyjny, zasiedli do rozmów z właścicielem hiszpańskiej Celsy, ale... niczego nie uzgodnili. Związkowcy nie są zadowoleni z rozmów, bo gwarancję zatrudnienia udzielono na zbyt krótki okres.
Celsa podkreśla jednak, że będzie dalej zatrudniać całą, 2-tysięczną załogę.
Daje też gwarancje, że pensje nie będą obniżane, a każdy pracownik dostanie premię w wysokości 15 proc. rocznego wynagrodzenia. Hiszpanie podkreślają, że chcą kupić cały zakład, w który chcą zainwestować prawie 400 mln zł, chcą też rozwinąć działalność huty.
Czy związkowcy przyjmą te warunki, czy wznowią protest - okaże się zapewne już wkrótce.
Protesty zapowiadają natomiast związkowcy z Huty Stalowa Wola. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zażądał od władz firmy dodatkowych dokumentów i od nich uzależnił decyzję, pozwalającą Agencji Rozwoju Przemysłu udzielić hucie 40 mld zł pożyczki. Pieniądze dla huty rząd obiecywał już od wiosny.
Strajku okupacyjnego nie przerwą z kolei pracownicy Fabryki Wagon S.A. w Ostrowie Wielkopolskim. Około godz. 11 w zakładzie zakończyło się posiedzenie komitetu strajkowego, podczas którego omówiono dwudniowe negocjacje z zarządem spółki.