Polska przed Trybunałem

Komisja Europejska zagroziła wczoraj Polsce wszczęciem postępowania w sprawie blokowania fuzji Pekao SA i Banku BPH, których udziałowcem jest włoski bank UniCredito. Z kręgów zbliżonych do UniCredito dowiedziliśmy się, że 8 marca KE ma zamiar ostro skrytykować polski rząd.

- Warszawa ociąga się z decyzją, która pozwoliłaby na realizację w całej Wspólnocie naszej zgody na fuzję UniCredito z niemieckim HVB - stwierdził komisarz ds. rynku wewnętrznego Charlie McCr eevy.

Wysłał on w tej sprawie list do polskiego rządu.

- Nie jestem usatysfakcjonowany odpowiedzią polskich władz. Zwróciliśmy się do odpowiednich służb, by przyjrzały się możliwości wszczęcia kroków prawnych - skomentował McCreevy.

Ministerstwo Skarbu odpowiedziało, że "Polska nie naruszyła europejskiego prawa w sprawie UniCredito i czeka na decyzję Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości".

Reklama

- Decyzja Komisji Europejskiej udzielająca zgody na fuzję jest prawnie ważna i wywołuje skutki prawne do czasu ewentualnego podważenia jej przez sąd I instancji. Dlatego też Polska zobowiązana jest do zastosowania się do jej treści - twierdzi dr Robert Zajdler z Departamentu Prawa Unii Europejskiej Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.

Zdaniem Roberta Zajdlera, wniesienie pozwu o unieważnienie decyzji przez Polskę nie oznacza, że nie należy się do niej dostosować.

- W przypadku niezastosowania się do decyzji wyrażającej zgodę na fuzję, Polsce może grozić postępowanie na podstawie art. 226 Traktatu ustanawiającego Wspólnoty Europejskie (TWE) z tytułu niewdrożenia prawa wspólnotowego - wyjaśnia.

Do opinii komisarza McCreevy odniósł się wczoraj premier Kazimierz Marcinkiewicz.

- Mamy umowę prywatyzacyjną z UniCredito i to nie jest umowa, która mogłaby być nadzorowana przez kogokolwiek innego jak poprzez sąd - stwierdził.

Polski rząd utrzymuje, że KE, wydając zgodę na fuzję UniCredito z HVB, nie zbadała dokładnie jej konsekwencji na rynku polskim, czyli fuzji Pekao SA z Bankiem BPH.

- Jest to umowa, która jest dla nas najważniejsza i jesteśmy jako rząd Rzeczpospolitej Polskiej powołani do tego, żeby umów przestrzegać - dodał premier.

Wszystko więc wskazuje na to, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) będzie musiał rozstrzygnąć dwie sprawy. Jedną - ze skargi polskiego rządu, drugą - Komisji Europejskiej. Jak widać w podjęciu decyzji o skierowaniu sprawy do ETS Komisji nie przeszkadza nieoficjalnie opublikowany przez GP w poniedziałek raport Najwyższej Izby Kontroli na temat zobowiązań prywatyzacyjnych między innymi UniCredito. Wiadomo, że rząd chce się powołać na ten raport w postępowaniu przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. Przypomnijmy, że NIK zarzuciła Włochom dwukrotne złamanie zakazu inwestowania w inny bank niż Pekao SA działający na polskim rynku. Pierwszy z tych zarzutów dotyczy wejścia do porozumienia restrukturyzującego Wschodni Bank Cukrownictwa SA.

Włosi w 2003 r. stali się właścicielem 19,82 proc. akcji WBC, przez co mieli złamać art. 3 par. 9 umowy prywatyzacyjnej. Jak wynika jednak z opublikowanych przez nas wczoraj dokumentów - to Narodowy Bank Polski namawiał ich do wejścia kapitałowego do tego banku, ponieważ stał on na skraju bankructwa.

W ocenie naszych informatorów związanych z UniCredito, w postępowaniu przed ETS Włosi na pewno podniosą argument, że w państwie prawa nie może dochodzić do sytuacji, w której bank centralny prosi o pomoc, a inny urząd to wytyka jako działanie bezprawne.

Sporny artykuł umowy

Na mocy art. 3 par. 9 umowy prywatyzacyjnej UniCredito zobowiązał się, że tak długo, jak będzie posiadał przynajmniej 10 proc. kapitału akcyjnego banku Pekao SA, nie będzie ani pośrednio, ani bezpośrednio zaangażowany w Polsce w jakąkolwiek działalność gospodarczą, która byłaby konkurencyjna pod jakimkolwiek względem w stosunku do jakiejkolwiek działalności gospodarczej prowadzonej przez bank Pekao SA.

Miłosz Marczuk

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: ets | bank | pekao sa | sprawiedliwość | polski rząd | Polskie | pekao | Komisja Europejska | 8 marca | rząd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »