Polska złotym zagłębiem?
Złoto drożeje, bo jest powszechnie uznawane za pewną lokatę kapitału w niepewnych czasach.
W ciągu roku zyskało na wartości aż 25 proc., w ciągu ostatnich dwóch lat - 40 proc. Jego uncja kosztuje dziś ponad 348 dol. i było jedną z najlepszych lokat kapitału. Najlepsze fundusze inwestujące na rynkach surowcowych przyniosły inwestorom zyski rzędu ponad 80 procent.
Zdaniem analityków z biznes.interia.pl, jest to dopiero początek huśtawki cen na giełdach towarowych, a najgoręcej na rynku złota będzie pod koniec stycznia, kiedy inspektorzy ONZ przedstawią raport o broni masowego rażenia w Iraku.
Wówczas zmiany cen mogą być bardzo gwałtowne. Podczas irackiej inwazji na Kuwejt w lipcu 1990 r. metal ten potrafił zdrożeć o 40 dol., do przeciętnego poziomu 400 dol., po czym ceny spadły aż o 25 dol. po amerykańskiej interwencji w Iraku w styczniu 1991 r.
W Polsce złoto pozyskuje, jako produkt uboczny przy wydobyciu rudy miedzi, tylko KGHM. Kruszec ten występuje głównie w Sudetach i Karkonoszach. Do znanych od wieków ośrodków górnictwa metali szlachetnych w kraju należą: Złotoryja, Lwówek Śląski, Legnickie Pole, Złoty Stok i Głuchołazy.
Na złoto natrafiono również w rejonie Tatr, Pienin oraz Gór Świętokrzyskich. W 1996 r. na Dolnym Śląsku wytyczono 33 działki złotonośne (każda ma ok. 96 km kw.). Pierwsze koncesje na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż złota otrzymały koncerny górnicze z Irlandii, Australii i Ameryki Północnej.
Największymi producentami złota na świecie są: RPA (394 t w 2001 r.), USA (335 t) Australia (285 t), Indonezja (183 t), Chiny (173 t), Rosja (165 t), Kanada (157 t) i Peru (134 t).
Polska mogłaby stać się złotym zagłębiem.Mamy najbogatsze złoża złota w Europie.
Zespół geologów pod kierownictwem prof. Stanisława Speczika (dziś prezesa KGHM) odkrył złoże złota w rejonie kopalni Polkowice-Sieroszowice, należącej do miedziowego koncernu. Jego zasobność specjaliści oceniają na ponad 80 ton. To europejski rekord.
Zasoby występują wraz z platynowcami, poniżej horyzontu miedzionośnego, głęboko pod powierzchnią. Jest to najbogatsze złoże na naszym kontynencie, ale nie jest eksploatowane bo wydobywanie go z tak dużej głębokości jest zbyt drogie.