Polski przemysł widzi światełko w tunelu. Ale Niemcy wciąż są problemem
Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce we wrześniu wyniósł 48,6 pkt. wobec 47,8 pkt. w sierpniu - podała firma analityczna S&P Global. Tym samym ważny dla obrazu polskiej koniunktury indeks nadal znajduje się poniżej poziomu 50 pkt, co oznacza spowolnienie w przemyśle. Zarazem jednak wzrost wskaźnika PMI sugeruje, że trend spadkowy wyhamowuje. Niestety, dla polskiego przemysłu kulą u nogi pozostaje słaby popyt u naszego głównego partnera handlowego, czyli w Niemczech.
Sektor przemysłowy w Polsce skurczył się dwudziesty dziewiąty miesiąc z rzędu (to niechlubny rekord) - ale, jak zauważają autorzy raportu, "tylko w jednym miesiącu w tym okresie tempo tego spadku było wolniejsze".
"Po uwzględnieniu czynników sezonowych nowe zamówienia, produkcja i aktywność zakupowa spadały w wolniejszym tempie niż w sierpniu, a zatrudnienie ustabilizowało się" - czytamy w raporcie S&P Global.
Dobrym sygnałem jest też to, że presje inflacyjne były "wciąż słabe". "Ceny wyrobów gotowych ponownie spadły, a koszty produkcji wzrosły tylko nieznacznie" - zauważają autorzy.
We wrześniu polscy producenci zaraportowali wprawdzie osłabienie napływu nowych zamówień - stało się to po raz trzydziesty pierwszy z rzędu, co jest najdłuższą sekwencją zniżkową w historii badania - ale tempo tego spadku było najwolniejsze od listopada.
W wolniejszym tempie spadał też eksport, choć menedżerowie wciąż wskazują na słabość kluczowego dla polski rynku niemieckiego. Spadek popytu u naszych zachodnich sąsiadów uderza bowiem w krajowych eksporterów.
We wrześniu polscy producenci zmniejszyli produkcję rekordowy dwudziesty dziewiąty miesiąc z rzędu - ale znów tempo tego spadku zwolniło, w dodatku po raz trzeci z rzędu. Zarazem tempo spadku było najsłabsze od kwietnia.
Odczyt wskaźnika zatrudnienia okazał się najwyższy od 28 miesięcy, co wskazuje na stabilizację na rynku pracy w sektorze przemysłowym.
"Czas dostaw wydłużył się trzeci miesiąc z rzędu, po tym jak opóźnienia zmalały w drugim kwartale. Poziom zapasów pozycji zakupionych również znów się obniżył, wzrósłszy wcześniej w lipcu zaledwie drugi raz w ciągu ponad dwóch lat" - dodają analitycy S&P Global.
Ekonomiści podkreślają, że najnowszy odczyt PMI przynosi dobrą wiadomość: we wrześniu polski przemysł kurczył się w wolniejszym tempie niż w sierpniu.
"Trzeci miesiąc z rzędu poprawy sugeruje, że spadek w polskim przemyśle wytraca tempo. Zaczyna hamować spadek nowych zamówień i produkcji, a poziom zatrudnienia stabilizuje się. Presja inflacyjna nadal niska" - napisali na platformie X eksperci ING Banku Śląskiego.