Pomoc dla banków najważniejsza!
Dokapitalizowanie banków i wzmocnienie funduszu ratunkowego dla bankrutów w strefie euro - to kolejne wyzwanie przed którymi stoi Europa po rozwiązaniu problemu Grecji. Tak mówił minister finansów Jacek Rostowski przed spotkaniem unijnej rady w Luksemburgu.
Dyskusję na ten temat rozpoczęli już wczoraj ministrowie finansów Eurogrupy i w następnych tygodniach ma być ona kontynuowana. Polskie minister nazwał te rozmowy owocnymi. Tłumaczył, że chodzi o zapewnienie tak zwanej ściany, która "miałaby chronić resztę strefy euro przed wirusem greckim, w momencie kiedy ten problem grecki zostanie rozwiązany".
Mówi się o różnych wariantach - przede wszystkim o zwiększeniu nawet do dwóch bilionów euro funduszu ratunkowego dla bankrutów.
Ponadto przepisy mają być zmienione w taki sposób, że możliwa będzie rekapitalizacja banków w krajach w potrzebie, nawet jeśli nie są one objęte programem ratunkowym. Mogłyby więc z tej pomocy skorzystać na przykład banki we Włoszech, a nie tylko te w Grecji, Portugalii i Irlandii, czyli w państwach które otrzymały międzynarodowe wsparcie finansowe.
Polski minister był też pytany o ściślejszą współpracę w ramach strefy euro i o pomysły utworzenia rządu gospodarczego, co proponują Niemcy i Francja. Jacek Rostowski uważa, że możliwa jest taka współpraca, która pozwoli na integrację zapewniającą bezpieczeństwo strefy euro, ale bez wykluczania pozostałych krajów Unii Europejskiej. "To jest do zrobienia" - dodał minister przed posiedzeniem rady.
Na tym spotkaniu po raz ostatni ma być zaakceptowany już formalnie pakiet sześciu reform wymuszających większą dyscyplinę finansową we Wspólnocie. Chodzi o tak zwany sześciopak, przyjęty w ubiegłym tygodniu przez Parlament Europejski, która ma wejść w życie za kilka miesięcy i uchronić Wspólnotę przed kolejnym kryzysem.