Pompeo o sporze handlowym z Chinami: USA starają się wyrównać szanse
Stany Zjednoczone starają się do "wyrównać szanse" z Chinami po dekadach nieuczciwych praktyk stosowanych przez Państwo Środka w handlu międzynarodowym - oświadczył w poniedziałek sekretarz stanu USA Mike Pompeo, przebywający tego dnia z wizytą w Holandii.
Prezydent Donald Trump chce zapewnić, by przedsiębiorstwa zarówno z USA, jak i z Chin mogły funkcjonować na równych zasadach - podkreślił szef amerykańskiej dyplomacji, którzy przybył do Hagi na amerykańsko-holenderską konferencję biznesową.
"Jesteśmy głęboko zaniepokojony faktem, że firmy zachodnie, firmy amerykańskie i inne, które wchodzą na chińskie rynki, nie są traktowane w ten sam sposób, co chińskie firmy wchodzące na rynki zachodnie" - powiedział Pompeo po rozmowach z ministrem spraw zagranicznych Holandii Stefem Blokiem.
"Nie możemy mówić o wolnym handlu, kiedy (chińska) spółka może przyjechać do Holandii i tu inwestować, ale kiedy holenderska spółka chce inwestować w ich kraju, musi przedłożyć informacje Komunistycznej Partii Chin" - dodał.
Odniósł się także do sprawy chińskiego giganta telekomunikacyjnego Huawei, któremu władze w Waszyngtonie ze względów bezpieczeństwa zakazały udziału w budowaniu sieci 5G w USA; na to samo USA nalegają u swoich państw sojuszniczych, oskarżając Huawei o to, że w swoich produktach umieszczają "tylne furtki" pozwalające firmie szpiegować na rzecz rządu Chin.
"Prosimy, by nasi sojusznicy, nasi partnerzy i nasi przyjaciele nie robili nic, co zagrażałoby naszym wspólnym interesom bezpieczeństwa lub ograniczało naszą zdolność do dzielenia się wrażliwymi danymi" - zaznaczył Pompeo.
Szef holenderskiej dyplomacji powiedział, że choć jego kraj chce realizować politykę wspólną ze swoimi sojusznikami, to każdy kraj musi samodzielnie podejmować decyzje dotyczące jego bezpieczeństwa.
"Zespół ekspertów analizuje obawy dotyczące bezpieczeństwa w związku z aukcją (częstotliwości do budowy sieci) 5G" - mówił. Dodał, że zmiany w zasadach rozdzielania tych częstotliwości powinny zostać ogłoszone latem.
Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa wytoczyła Chinom wojnę handlową, by zmusić je do zmiany polityki gospodarczej. USA zarzucają stronie chińskiej m.in., że pozwala na kradzież własności intelektualnej przez krajowe podmioty oraz wymuszanie transferów technologii od działających w Chinach firm zagranicznych.
Do niedawna USA i Chiny prowadziły negocjacje mające zakończyć spór handlowy, jednak od podwyżki karnych ceł na chiński eksport z 10 maja żadna ze stron nie ogłosiła planów kolejnych rozmów handlowych wysokiego szczebla.
Prezydent Trump niedawno zarzucił władzom Chin złamanie ustaleń uzgodnionych wcześniej w rokowaniach, a w miniony weekend w życie weszły kolejne karne cła, nałożone przez strony sporu na siebie nawzajem.
Napięcia gospodarcze pomiędzy USA a Chinami podniosły się po niedawnej decyzji Waszyngtonu dotyczącej Huawei, w praktyce odcinającej ten koncern od amerykańskiej technologii.