Poprzedniczka Jacka Kurskiego wraca do Banku Światowego. Obejmie nowe stanowisko

W poniedziałek, 12 lutego, ING Bank Śląski poinformował w komunikacie giełdowym, że Katarzyna Zajdel-Kurowska zrezygnowała z funkcji członkini rady nadzorczej banku z powodu "powołania na stanowisko w międzynarodowej instytucji finansowej". Ma ustąpić z dniem 29 lutego 2024 roku. 

Jak ustaliła Interia, ekonomistka, która w latach 2018-2022 była pierwszym w historii dyrektorem wykonawczym polsko-szwajcarskiej konstytuanty w Banku Światowym, ponownie zwiążę się z waszyngtońską instytucją. Od 1 marca ma objąć stanowisko Director of Asset Management and Advisory w Pionie Skarbu (Treasury). 

Katarzyna Zajdel-Kurowska jest z wykształcenia ekonomistką, ukończyła studia na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 2007-2009 pełniła funkcję wiceministra finansów. Następnie objęła następnie funkcję zastępcy dyrektora wykonawczego z ramienia Polski w Międzynarodowym Funduszu Walutowym (MFW), którą pełniła do 2012 roku. 

W latach 2013-2018 Zajdel-Kurowska była członkinią zarządu Narodowego Banku Polskiego (NBP). Odeszła z niego w związku z powołaniem na dyrektorskie stanowisko w grupie Banku Światowego. Zajmowała je do grudnia 2022 roku, kiedy to zastąpił ją Jacek Kurski, były prezes TVP. 

Katarzyna-Zajdel Kurowska zaczynała karierę w Departamencie Polityki Finansowej i Analiz Ministerstwa Finansów, gdzie pracowała w latach 1996-1998. W 1998 roku została ekonomistką w banku Citibank (Poland). Po połączeniu w 2001 roku z Bankiem Handlowym objęła stanowisko dyrektora zespołu analiz, a w 2005 głównego ekonomisty Citi Handlowego. 

Była także członkiem Rady Dyrektorów Europejskiego Banku Inwestycyjnego oraz wiceprzewodniczącą Komisji Nadzoru Bankowego. Po zakończeniu pracy w Banku Światowym od 2023 roku była członkinią rady nadzorczej ING Śląskiego. 

Pod koniec ubiegłego roku, decyzją ministra finansów Andrzeja Domańskiego, Jacek Kurski został odwołany z Banku Światowego. Stało się to możliwe dzięki uchwale rządu Donalda Tuska z 19 grudnia br., która zmieniła sposób wskazywania reprezentantów Polski w Banku Światowym. Wcześniej, na mocy uchwały jeszcze z 1986 r., wskazywał ich prezes Narodowego Banku Polskiego. Teraz jest to już kompetencja ministra finansów jako gubernatora Polski w Banku Światowym.

Jacek Kurski jako zastępca dyrektora polsko-szwajcarskiej konstytuanty w Banku Światowym mógł liczyć na atrakcyjne wynagrodzenie. W 2021 roku osoby na stanowisku zajmowanym przez byłego szefa TVP zarabiały rocznie 226,48 tys. dolarów netto, co po obecnym kursie dolara (4 zł) daje niespełna 906 tys. zł; licząc jednak po kursie sprzed roku (4,45 zł), był to ponad milion złotych. Pensja nie była opodatkowana. 

W 2023 roku wynagrodzenie wzrosło do 236,15 tys. dolarów netto, zaś dodatek (w postaci rocznej składki na program emerytalny) został ustalony na poziomie 34,66 tys. dolarów. 

W Banku Światowym pracował również Kacper Kamiński. Syn byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego wyjechał do Waszyngtonu w 2018 roku, obejmując wówczas stanowisko doradcy. Wcześniej Kamiński junior - który swoją karierę zaczynał jako radny PiS w Otwocku - był zatrudniony w Parlamencie Europejskim w Brukseli jako doradca Komisji Budżetowej PE. 

Jego ojciec tłumaczył mediom, że posadę tę uzyskał w drodze konkursu, który odbył się zgodnie z wszelkimi procedurami. 

Mariusz Kamiński w podobnym tonie wypowiadał się na temat późniejszej pracy Kacpra Kamińskiego w Banku Światowym. Po ujawnieniu nominacji oświadczył, że nie zabiegał o stanowisko dla syna. Podkreślił też, że ma on odpowiednie wykształcenie: studia prawnicze ze specjalizacją prawo gospodarcze.