Praca w Irlandii?
Czy Irlandia czeka na pracowników sezonowych z Polski? Reporterzy RMF wyruszyli na Zieloną Wyspę, by się o tym przekonać na własnej skórze. Będziemy im towarzyszyć i w podroży, i na miejscu - podczas starań o pracę.
Roman Osica i Paweł Świąder jako środek lokomocji - podobnie zresztą, jak wielu naszych rodaków - wybrali tanie linie lotnicze. Niestety, na razie żaden z tanich przewoźników nie leci bezpośrednio do Irlandii, dlatego trzeba wybrać dwa loty z przesiadką. Na przykład tak, jak zrobili to reporterzy RMF: Warszawa - Londyn - Dublin.
Przelot z międzylądowaniem oznacza przestoje, w tanich liniach lotniczych - niestety spore. - Najpierw czekaliśmy w Warszawie, by nasz samolot mógł wystartować, potem w Londynie, by kolejny mógł się ruszyć z pasa startowego - opowiadają reporterzy. W sumie ich lot był opóźniony o 3 godziny. Posłuchaj:
Pomimo tych opóźnień czas podróży tanimi liniami jest nieporównywalnie krótszy do jazdy autobusem lub pociągiem. A cena ta sama.
Przypominamy Wam jeszcze o jednej ważenie rzeczy - dokładnie trzymajcie się limitów kilogramów bagażu. Za nadbagaż słono się płaci. Reporterzy RMF za 6 kg ponad limit dopłacić musieli aż 27 funtów.